"Ile jest przy tym radości". Joanna Przetakiewicz zdradziła, co robi ze swoimi starymi ubraniami

Joanna Przetakiewicz, Sabina Zięba
Joanna Przetakiewicz sprzedaje swoje ubrania
Źródło: Dzień Dobry TVN
Joanna Przetakiewicz jest miłośniczką mody, która śledzi najnowsze trendy, lecz jest wierna swojemu stylowi. Ma w swojej szafie wiele rzeczy, które po jakimś czasie jej się nudzą. Co z nimi robi? O tym opowiedziała w rozmowie z redaktor mody serwisu dziendobry.tvn.pl, Sabiną Ziębą.

Ubrania Joanny Przetakiewicz

Joanna Przetakiewicz od dziecka interesuje się modą i przywiązuje wagę do swojego wyglądu. Jest inspiracją dla tysięcy kobiet, ponieważ jej stylizacje przykuwają uwagę umiejętnym łączeniem różnych elementów garderoby. Choć jeszcze kilka lat temu stawiała głównie na eleganckie ubrania, to w ostatnich latach pokochała dresy, które chętnie nosi do szpilek. A czy lubi rzeczy vintage, bądź z drugiej ręki?

- Uwielbiam je. Ja zresztą bardzo dużo swoich rzeczy sprzedaję również, chociażby po to, żeby inwestować w ruch społeczny - w Erę Nowych Kobiet. W zasadzie wszystkie środki idą od razu bezpośrednio na fundację. I uwielbiam to robić, bo wiem, że daję im drugie życie. To są rzeczy, w których czułam się wspaniale - bo generalnie jestem optymistką - które odegrały jakąś rolę w moim życiu, które lubiłam nosić, ale wiem, że ich czas minął i już ich nie potrzebuję. Bardzo chcę, żeby ktoś włożył w nie nową energię, żeby one z powrotem ożyły - wyznała Joanna Przetakiewicz w rozmowie z Sabiną Ziębą.

Wymiana ubrań w Erze Nowych Kobiet

Joanna Przetakiewicz raczej unika nabywania zbyt wielu ciuchów. Przez wzgląd na środowisko, woli kupować mniej, a wyższej jakości. Lubi minimalizm oraz prostotę (ale spektakularną), a także chodzenie w tych samych rzeczach, które ma od wielu lat. Dyrektor kreatywna domu mody La Mania pozbywa się poszczególnych projektów, gdy jej się znudzą, a także umożliwia to innym kobietom na spotkaniach Ery Nowych Kobiet.

- Dziewczyny robią spotkania w różnych miastach, ustawiają swoje rzeczy i wymieniają się nimi. Również rzeczy dla dzieci. I to jest cudowne, bo nie ma przy tym żadnych transakcji, żadnych podatków oraz tego typu rzeczy, a jednocześnie dziewczyny przynoszą rzeczy, których już nie noszą czy nie używają, a inne o nich marzą i wymieniają się. Ile przy tym jest radości i zabawy! (...) Ja ze swoimi przyjaciółkami czasami się tak wymieniam (...) i tak zawsze robiłam, od dziecka - dodała Joanna Przetakiewicz dla serwisu Dzień Dobry TVN.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości