Joanny Przetakiewicz o miłości do mody
Joanna Przetakiewicz od lat podbija podbija polski show-biznes i zwraca uwagę szykiem oraz elegancją. Zamiłowanie do mody odziedziczyła od kobiet z najbliższego otoczenia. Jej mama, babcia oraz ciotka bardzo o siebie dbały i "z niczego potrafiły zrobić coś". Projektantka już w dzieciństwie przeglądała stare wydania magazynu "Vogue" i chodziła z ciotką do krawcowej, gdzie ta kupowała różne materiały, wymyślała stroje i modele. Bardzo ją to inspirowało i sama zaczęła tworzyć.
- Jedną z pierwszych rzeczy, które sobie sama wymyśliłam to, pamiętam, były spodnie bojówki i taka mała marynarka do tego. Jedyny materiał, który był dostępny, to był sztruks beżowy. Ja miałam wtedy 9 lat. Później miałam 14, kiedy zrobiłam pokaz mody w I klasie liceum. To były głównie sukienki - wspominała Joanna Przetakiewicz w rozmowie z Sabiną Ziębą.
Żal jej, że nie było wówczas mediów społecznościowych, a jej projekty nie zostały uwiecznione. Potem nie ustawała w wysiłkach i założyła swoją markę, którą początkowo tworzyła wraz z Magdą Butrym. Otworzyły pierwszy butik w Galerii Mokotów i w jedną dobę większość ich projektów się wyprzedała. Joanna Przetakiewicz nie chciała, żeby sklep był całkiem pusty, dlatego kazała mówić sprzedawczyniom, że wszystko jest zarezerwowane. Dziś buduje brand sama, a jej ubrania cieszą się nadal dużą popularnością.
Styl Joanny Przetakiewicz
Dyrektor kreatywna La Manii chętnie opowiada w mediach społecznościowych o modzie, a jej stylizacje przykuwają uwagę tysięcy kobiet. Jest dla nich ogromną inspiracją, ponieważ umiejętnie łączy style. Można ją zauważyć zarówno w wytwornych, drogich sukniach, jak i kolorowych dresach. Pandemia jednak bardzo zmieniła jej sposób ubierania się.
- Kiedyś było tak - dobra, szpilki są niewygodne, ale to nie ma znaczenia, bo nie komfort się tutaj liczy, tylko wygląd. Natomiast teraz muszę powiedzieć, że pokochałam bardzo dresy. Do tego stopnia, że wychodząc z tej pandemii wręcz miałam wrażenie, że jak zakładam coś innego, to się czuję jakoś tak przeciętnie. Kiedyś również nie chodziłabym w płaskich butach. (...) Ja wiem, że już nigdy nie będę chodziła i ubierała się tak, jak kiedyś. Natomiast to, co uwielbiam, to chodzić w dresie w ciągu dnia i jeśli mam wyjście, albo coś się wyjątkowego dzieje, to wtedy lubię ubrać się tak na maxa - tłumaczyła Joanna Przetakiewicz w "Modzie na spacer".
Projektantka lubi "podrasować" dresy kobiecymi dodatkami, a także łączyć ze sobą w jednej stylizacji mocne kolory. Od lat uwielbia klasyczne elementy garderoby. - Z tego zresztą wzięła się La Mania - z takich klasycznych rzeczy "z twistem" po prostu zagranych na nowo - stwierdziła. Joanna Przetakiewicz jest także wyznawczynią zasady, że w stylizacji jest tylko jeden główny bohater - torebka, buty, bądź sukienka. Ona najczęściej stawia na szpilki.
- Staram się z torebek nie robić głównego bohatera. Nie muszę mówić, że wiadomo, że szpilki - i to bardzo wysokie szpilki, najlepiej 11 cm - są totalnie moim szaleństwem. Do tego stopnia, że czasami wiem, że założę je tylko raz, ale ja takie szpilki trzymam i traktuję je jak dzieło sztuki. One stoją sobie po prostu w mojej garderobie i są jej wielką ozdobą. (...) Zwracam uwagę na jedno - na obcas. Im dłuższy, im cieńszy, im bardziej seksowny, tym lepiej - wyznała Joanna Przetakiewicz.
Zdarza jej się kupować w sieciówkach, ale bardzo podstawowe rzeczy. Równocześnie stara się nie nabywać ich zbyt wielu ze względu na środowisko. Powiedziała: "Zdecydowanie wolę kupować mniej, a za to wyższej jakości. Bardzo lubię chodzić ciągle w tych samych rzeczach. (...) Lubię minimalizm i prostotę, ale spektakularną. Bardzo dużo w swojej szafie mam rzeczy, które mam od bardzo wielu lat". Kocha takie rzeczy, ponieważ uważa, że mają duszę i wiele zaklętych wspomnień.
W "Modzie na spacer" projektantka wyznała jeszcze, kto jest dla niej inspiracją i pokazała najcenniejsze rzeczy w swojej szafie. Dodała także, że nie uważa, by w pewnym wieku należało się ograniczać z ubiorem. Stwierdziła: "Naprawdę można bardzo dużo. Chodzi o osobowość i o to, jak my się w czymś czujemy. Atrakcyjność mamy w głowie".
Cykl "Moda na spacer"
W dobie koronawirusa doceniamy każdą okazję, kiedy możemy wskoczyć w stylowe ciuchy, gdyż sporą część dnia siedzimy w domu ubrani w dresy. Specjalnego znaczenia nabrały nawet spacery, które są prawdziwym wydarzeniem i stały się niezwykle modne. My jako redakcja wpisujemy się w trendy i prowadzimy cykl pt. "Moda na spacer". Redaktorka Sabina Zięba rozmawia w nim ze znanymi i lubianymi gwiazdami o modzie oraz trendach, a także o tym, jak się nosić na różne okazje.
Zobacz także:
- Najpopularniejsza blogerka modowa świata wspomina początki kariery. "Nie miałam żadnych kontaktów"
- Córka Steve'a Jobsa zadebiutowała na wybiegu. Czy ojciec byłby z niej dumny?
- 5 modnych kurtek na jesień, które lepiej wyglądają, gdy kupimy je w second-handzie
Autor: Sabina Zięba, Sabina Zięba