Pasja zaszczepiona w genach
Monika Trypuz ma dyplomy z matematyki oraz Akademii Sztuk Pięknych. Jest osobą kreatywną, która szuka nowych pomysłów i inspiruje się zarówno tradycją, jak i nowoczesnością. Początek zainteresowań, jeśli chodzi o ludowość i miłość do wsi, zaszczepiła w niej babcia, u której w domu po raz pierwszy zobaczyła kołowrotek. Choć Monice służył on wtedy wyłącznie do zabawy, wiedziała, że babcia wcześniej przędła na nim nici konopne.
- Tkanie to jest w zasadzie matematyka, bo tutaj trzeba w zasadzie cały czas liczyć i przebierać nitki, których jest tysiące na osnowie. (...) Chcę czerpać z tamtego świata inspiracje do tworzenia nowego - mówiła Monika Trypuz w Dzień Dobry TVN.
Fascynacja pereborami
Monika dwa lata temu ziściła swoje marzenie o umiejętności tkania na krosnach. Nauczyła ją tego osobiście mistrzyni w swoim fachu, czyli Stanisława Kowalewska. Szczególnie zafascynowała się wówczas pereborami, czyli lubelską techniką tkacką, stricte z tamtych terenów. Projektantka zwiedziła wschodnią część Polski, w poszukiwaniu korzeni tego wzoru i ograła go w nowoczesny sposób. W pewien sposób przywróciła go naszej kulturze, ponieważ perebor jest już bardzo zapomnianym ornamentem tkackim. Teraz przenosi go do mody i z pomocą męża udowodniła, że komputer też może wymyślać nowe wzory.
- Chciałam stworzyć sieć, która tworzy, kreuje nowe perebory i to byłoby takie zwieńczenie mojej pracy nad pereborem, czyli połączenie sztuki i sztucznej inteligencji. (...) Ta przygoda z kulturą ludową nauczyła mnie innego spojrzenia na życie. Takiego bardziej ustabilizowanego, spokojnego. Fascynuje mnie to, jak wtedy żyli ludzie - dodała projektantka w naszym programie.
Zobacz także:
- Mężczyzna, który na co dzień nosi spódnice i szpilki. "Córki są moimi największymi fankami"
- Sposoby na niedopasowane ubrania. Poznaj rady z TikToka
- Kominiarki jako najbardziej pożądany zimowy dodatek. Dlaczego zyskują na popularności?
Autor: Sabina Zięba
Reporter: Alicja Myśliwiec
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN