Toksyna botulinowa i jej zastosowanie w medycynie estetycznej. Kiedy warto zdecydować się na zabieg?

Jasnowłosa kobieta w trakcie zabiegu iniekcji twarzy.
Zabiegi z wykorzystaniem toksyny botulinowej - kto powinien się na nie zdecydować?
Źródło: Peter Dazeley/Getty Images
Na przestrzeni ostatnich lat znacząco wzrosła popularność zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Coraz więcej osób decyduje się odwiedzić specjalistę po to, by skutecznie uporać się z oznakami starzenia się skóry. W spowolnieniu procesu powstawania zmarszczek pomocna może okazać się iniekcja toksyny botulinowej. W jakim wieku warto sięgnąć po takie rozwiązanie? Czy podanie botoksu to jedyna forma profilaktyki przeciwstarzeniowej? U kogo efekty utrzymają się krócej? Mity na ten temat w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl obalił ekspert medycyny estetycznej, lek. Maciej Panek.

Tempo postępowania oznak starzenia uzależnione jest od wielu czynników. Predyspozycje genetyczne, wzmożona dynamika eksponowania emocji za pomocą mimiki, stresujący tryb życia czy złe nawyki żywieniowe to zaledwie część powodów, dla których na twarzy zaczynają pojawiać się zmarszczki. Problem ten daje się we znaki zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Na szczęście istnieją sprawdzone sposoby na jego rozwiązanie. Z pomocą przychodzą popularne zabiegi, w tym także iniekcja toksyny botulinowej.

Iniekcja toksyny botulinowej - dla kogo?

Z upływem czasu zmarszczki stają się coraz bardziej widoczne. To naturalne zjawisko, jednak wiele osób pragnie jak najdłużej cieszyć młodym i promiennym wyglądem. Nie da się ukryć, że zabiegi z zakresu medycyny estetycznej pozwalają osiągnąć ten cel. Oferowane w gabinetach lekarskich rozwiązania stanowią przepustkę do poprawy kondycji skóry, ale i zwiększenia pewności siebie. Zapewniająca szereg niekwestionowanych korzyści iniekcja toksyny botulinowej jest tego najlepszym przykładem.

- Na przestrzeni ostatnich lat dostęp do tajników młodości stawał się coraz większy. Współczesne kobiety chcą się godnie starzeć, a jednocześnie zależy im na tym, by te oznaki starzenia nie były bardzo widoczne. Na podanie toksyny botulinowej decydują się pacjentki noszące się z zamiarem likwidacji zmarszczek mimicznych - wyjaśnia lek. Maciej Panek. Dodaje też, że zabieg polecany jest przede wszystkim osobom, u których zaczynają pojawiać się zmiany w postaci kurzych łapek, lwiej zmarszczki czy poziomych linii zarysowujących się na czole.

- Jeśli dostrzegamy nadmierną ruchliwość mięśni, które powodują dyskomfort wizualny, to najwyższa pora, żeby zacząć stosować toksynę botulinową. Zwykle zaleca się to pacjentom pomiędzy 30. a 35. rokiem życia, jednak zdarzają się odstępstwa od tej reguły. Ostatnio w gabinetach panuje trend na tak zwany "baby botoks", związany z ograniczeniem dawki preparatu. To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą uporać się z pierwszymi oznakami starzenia - zapewnia ekspert medycyny estetycznej, jednocześnie zwracając uwagę na inne zastosowanie popularnego preparatu.

- Toksynę botulinową można też podawać w mięśnie żwaczowe. Żyjemy w świecie zdominowanym przez pośpiech i stres, dlatego coraz więcej osób narzeka na problem w postaci mocnego zaciskania szczęki. Zabieg pozwala rozluźnić układ mięśniowy, a co za tym idzie uniknąć ścierania zębów. Jednocześnie spowoduje, że będziemy wyglądać szczuplej na twarzy - przekonuje specjalista.

Toksyna botulinowa - jak działa?

Iniekcja toksyny botulinowej to zabieg zapewniający zadowalające efekty, jednak należy wykonywać go zgodnie z zaleceniami lekarza. Wstrzyknięcie odpowiedniej dawki substancji pod skórę skutkuje ograniczeniem aktywności danego mięśnia, co przekłada się na wygładzenie zmarszczek. Korzyści płynące z działania preparatu zwykle utrzymują się od 4 do 6 miesięcy.

- Relaksacja mięśni stopniowo zmniejsza się z upływem czasu. Tak naprawdę to kwestia indywidualna. Jeżeli ktoś regularnie ćwiczy, ma szybką przemianę materii, toksyna botulinowa utrzyma się w jego organizmie krócej niż u osób prowadzących harmonijny tryb życia - ocenia lek. Maciej Panek. Podkreśla też, że stosowane na co dzień kosmetyki pielęgnacyjne nie mają wpływu na trwałość efektów zabiegu.

- Toksynę botulinową podaje się w celu zablokowania przekaźnictwa nerwowo-mięśniowego. Kremy nawilżające czy produkty zapewniające ochronę przeciwsłoneczną nie przedłużają jej działania - wyjaśnia specjalista, obalając tym samym jeden z wielu mitów dotyczących botoksu.

Toksyna botulinowa - czym ją zastąpić?

Pragnienie pozbycia się zmarszczek nie musi wiązać się z koniecznością podania toksyny botulinowej. Pacjenci narzekający na widoczne oznaki starzenia mogą zdecydować się na szereg innych zabiegów. Z dobrodziejstw medycyny estetycznej z powodzeniem korzystać mogą także osoby pragnące odpowiednio wcześnie zatroszczyć się o wygląd skóry.

- Doskonałymi zamiennikami dla botoksu mogą okazać się nici kolagenowe, stymulatory tkankowe czy mezoterapia. Warto jednak pamiętać o tym, że tego rodzaju zabiegi trzeba systematycznie powtarzać w celu wytworzenia odpowiedniego napięcia skóry i stymulacji kolagenu oraz elastyny. Takie rozwiązanie sprawdzi się przede wszystkim u młodszych pacjentów. Myślę, że w wyborze właściwej metody pomocna może okazać się indywidualna konsultacja z lekarzem medycyny estetycznej - podsumowuje rozmówca dziendobry.tvn.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Magdalena Brzezińska

Źródło zdjęcia głównego: Peter Dazeley/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości