Życie z dala od rodziny. Jak w roli mamy radzi sobie Weronika Ciechowska?

DD_20211106_Potocka_REP
Ania Kalczyńska spotkała się w Nowym Jorku z Weroniką Ciechowską, która w lutym została pierwszy raz mamą. Na świat przyszedł mały Grześ, który imię odziedziczył po dziadku, Grzegorzu Ciechowskim. W studio spotkaliśmy się z Małgorzatą Potocką, która opowiedziała nam o tym, jak czuje się jak w roli babci i o tęsknocie za córką, która od wielu lat mieszka w USA.

Małgorzata Potocka o wnuku

Małgorzata Potocka jest babcią 9-letniego Tadeusza, którego mamą jest jej starsza córka Matylda. W tym roku ponownie została babcią. Niestety z wnukiem Grzegorzem dzieli ja pora odległość, bowiem chłopiec wraz z rodzicami mieszka w Stanach. - Na żywo ostatni raz widzieliśmy się w maju. Weronika z Wiktorem i dwumiesięcznym Grzegorzem przylecieli do mnie i spędziliśmy prawie miesiąc razem. Jakoś się przedarli przez obostrzenia i udało nam się spotkać. Teraz czekam, bo przyjeżdża na święta. Ja nie byłam w Ameryce dwa lata i to odcowuje. Wcześniej latałam co trzy tygodnie na tydzień- powiedziała Małgorzata.

Aktorka dodała jednak, że w dzisiejszych czasach odległości nie są tak wielkim problemem. Sama praktykuje z córką metodę rozmów na kamerkach. "Cały czas mamy siebie w domu. Weronika włącza kamerę i chodzi po domu, robi coś, a ja mam ich przed sobą" – wyjaśniła. Jaką babcią jest Małgorzata?

Ja nie jestem dobrą babcią, jestem tak pracującą babcią, że ja wpadam, wykradam Tadeusza na cały dzień i to jest najfajniejszy czas, kiedy mogę z nim go spędzić. Mamy swoje tajemnice – powiedziała.

Weronika Ciechowska o roli mamy

W tym roku Weronika powitała na świecie pierwsze dziecko. Jak przyznała, macierzyństwo za granicą, z dala od rodziny jest trudne. Co więcej, świeżo upieczona mama dość szybko musiała wrócić do pracy, ze względu na krótki urlop macierzyński.

Życie się zmienia, ale my byliśmy na to gotowi i tego chcieliśmy. Jeśli ma się odpowiedniego partnera, to wszystko jest łatwe. Ale ciężko jest być na macierzyńskim dłużej niż trzy, cztery miesiące. Ja byłam dość samotna, mimo że jestem z Grzesiem. Jest taki moment, że fajnie jest wrócić do normalności. Uważam, że to była bardzo dobra decyzja - powiedziała Weronika Ciechowska Polanco, córka Małgorzaty Potockiej i Grzegorza Ciechowskiego.

Ponadto dziewczyna dodała, że małego Grzesia uczy mówić w kilku językach. Mama odpowiedzialna jest za język polski, tata natomiast za hiszpański. - Ja cały czas mówię do niego po polsku. Liczę na to, że nauczy się języka. Jak będzie starszy, będę go wysyłała do cioci, babci do Polski. Teraz uczy się hiszpańskiego, słucha dużo piosenek i bajek - dodała.

DD_20211106_Cichocka_REP

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Reporter: A. Kalczyńska, M. Malinowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości