Zmierzch Windsorów, czyli jak Meghan wywołała kryzys monarchii. "Powinno być nam jej żal"

Sekrety brytyjskiej rodziny królewskiej
Nie milkną głosy po wywiadzie Oprah Winfrey z Harrym i Meghan. Choć wielu przez to wydarzenie wieszczy koniec monarchii Windsorów, warto zaznaczyć, że to nie pierwszy ich kryzys. W Dzień Dobry TVN opowiedział o tym publicysta, znawca kultury, historii i polityki współczesnej Wielkiej Brytanii oraz wieloletni dziennikarz radia BBC, Marek Rybarczyk.

Początek kryzysu brytyjskiej rodziny królewskiej

Od kilku miesięcy nieustannie mówi się o kryzysie w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Odkąd w mediach pojawiły się pogłoski o sporze między Meghan i Harrym a resztą Windsorów, wiele osób wierzy, że koniec monarchii w Wielkiej Brytanii jest już bliski. Eksperci zauważają jednak, że tak samo mówiło się już blisko 30 lat temu.

- 1997 rok - kiedy Diana zginęła w tym tragicznym wypadku, a królowa jakby nie mogła pokazać ludzkiej twarzy przez bardzo wiele dni - był momentem, kiedy popularność monarchii stopniała kilkanaście albo nawet 20 proc. w bardzo krótkim czasie . Ale potem monarchia się odbiła. Królowa starała się iść z duchem czasu. Pozwoliła na małżeństwo swojego syna Karola z Camillą, więcej się uśmiechała, pokazywała się z ludźmi w normalnych sytuacjach, weszła w XXI wiek - mówił w Dzień Dobry TVN Marek Rybarczyk.

Wpływ Meghan na Windsorów

Autor książki pt. "Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów" stwierdził, że Windsorowie traktowali Meghan jako szansę. Jej wstąpienie do rodziny chcieli połączyć z nowym wizerunkiem. Cel byłej aktorki był jednak zupełnie inny.

- Ona dość szybko zrozumiała, że życie w złotej klatce jest fatalne i tu może - i powinno - być nam jej żal. Wejście szczególnie kobiety do rodziny Windsorów to jest bardzo trudne wyzwanie. (...) Media bawią się w taką grę - wynoszenie pod niebiosa i strącanie do Hadesu. W tę samą grę bawiły się z Meghan. Meghan musiała się uczyć żyć w chłodnym świecie pałaców, przebierała się kilka razy dziennie, chodziła na nic nie znaczące imprezy i więdła. I doszła do wniosku, że tego absolutnie nie chce - tłumaczył w naszym programie wieloletni dziennikarz radia BBC.

Ekspert dodał także, że Meghan i Harry przygotowywali się do odejścia z brytyjskiej rodziny królewskiej już wiele miesięcy przed ogłoszeniem swojej decyzji. Teraz planują własne kariery budować na obrazie monarchii.

- Wydaje się, że była to gra drugorzędnej aktorki, która pomyślała sobie, że przechodząc przez pałac Windsorów może zrobić wielką karierę w Hollywood i wielką karierę, być może, polityczną - stwierdził Marek Rybarczyk.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości