Żebrowska zapytała: "Zwymiotował wam ktoś dzisiaj do buzi?". Zaskakująca odpowiedź Domańskiej

Źródło: Dzień Dobry TVN
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Aleksandra Żebrowska słynie w mediach społecznościowych z tego, że opowiada o macierzyństwie bez lukru. Tym razem zadała swoim obserwatorom szokujące pytanie, które wywołało dyskusję w komentarzach. Wiele mam doskonale ją rozumie. Co odpowiedziała jej Aleksandra Domańska?

Aleksandra Żebrowska - macierzyństwo

Aleksandra Żebrowska jest mamą czwórki dzieci. W 2010 roku urodził się jej pierwszy syn Franciszek, w 2013 roku - Henryk, a w 2020 roku - Feliks. W lipcu 2022 roku przyszła na świat Łucja. Ola i jej mąż Michał w wielu wywiadach podkreślali, że chcieli mieć dużą rodzinę i spełnili swoje marzenie. Żona znanego aktora cieszy się dużą popularnością w mediach społecznościowych. Pokazuje w sieci swoją codzienność i z dużym dystansem oraz poczuciem humoru odsłania kulisy macierzyństwa. Jej najnowsze zdjęcie potwierdza tę tezę.

- Zwymiotował Wam ktoś dzisiaj do buzi? #miłejNiedzieli - napisała. Na zdjęciu możemy zobaczyć, jak pozuje, leżąc w łóżku z jedną ze swoich pociech.

Pod postem Aleksandry Żebrowskiej pojawiło się sporo komentarzy innych mam, które mają na koncie wiele podobnych doświadczeń. Aleksandra Domańska podzieliła się tym, co ją spotkało.

Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Aktorka wyznała, że choć syn na nią nie zwymiotował, to przydarzyła się jej inna, równie nieprzyjemna sytuacja.

- Wczoraj przewróciłam się z garnkiem pełnym wody na sikach mojego syna - napisała Domańska.

Internautki opisały swoje historie: "Tylko zaproponował poczęstowanie się babolem z nosa", "Jeszcze nie, ale większość miejsc już zaliczona. Z najnowszych przyjemności, wczoraj ząbkująca córka zrobiła mi malinkę na dekolcie", "Jak średnia córka wymiotowała, to się cieszyłam, że wszystko poszło na mnie, a nie na dywan. Nie trzeba będzie prać dywanu", "Do buzi nie, ale na włosy wczoraj. Dziś za to nie chce jeść wcale, więc już wolę wymioty. Życie matki", "Moja córka poczęstowała mnie ptasią kupą, którą zeskrobała ze stolika.. Myślałam, że to spód ciastka.." - czytamy w komentarzach.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa/East News, Jerzy Dudek/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana