Wyzwanie Damiana Michałowskiego. "Palce mi tak schudły, że zgubiłem obrączkę"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Damian zrobił kaloryfer na zimę
Damian zrobił kaloryfer na zimę
Damian Michałowski i jego kaloryfer na zimę
Damian Michałowski i jego kaloryfer na zimę
"Po męsku" Maciej Stuhr
"Po męsku" Maciej Stuhr
Tomasz Kuczyński w Po męsku
Tomasz Kuczyński w Po męsku
PO MĘSKU. Tomasz Karolak
PO MĘSKU. Tomasz Karolak
PO MĘSKU. Ryszard Cebula
PO MĘSKU. Ryszard Cebula
PO MĘSKU. Adrian Kostera
PO MĘSKU. Adrian Kostera
PO MĘSKU. Paweł Nowak, część 1
PO MĘSKU. Paweł Nowak, część 1
PO MĘSKU. Dr Tomasz Karauda
PO MĘSKU. Dr Tomasz Karauda
Po męsku. Krzysztof Miruć
Po męsku. Krzysztof Miruć
PO MESKU. Akop Szostak
PO MESKU. Akop Szostak
PO MĘSKU. Robert Motyka
PO MĘSKU. Robert Motyka
To było ciężkie 12 tygodni. Damian Michałowski, prowadzący Dzień Dobry TVN, podjął wyzwanie poprawy swojej kondycji. Pomagali mu dietetyczka kliniczna Marta Jachym i trener Paweł Raczyński. Czy udało mu się zrobić wymarzony kaloryfer? Efekty są, ale jak teraz utrzymać formę?

Plan treningowy Damiana Michałowskiego

Jak trenował Damian Michałowski?

- Ledwo raz się podciągał na drążku, gdy startowaliśmy. Teraz dochodzimy do 12. To znaczny postęp. Damian ćwiczył 3 razy w tygodniu przez godzinę. Można powiedzieć, że dużo i niedużo, przy jego zabieganym, intensywnym stylu życia, ale bądźmy świadomi, że "zabieganie" nie przekłada się zwykle na realne spalanie kalorii, bo w ciągu dnia poruszając się autem, nie wyrabiamy nawet 10 tysięcy kroków - wskazał trener Paweł Raczyński.

Prowadzący Dzień Dobry TVN miał na początku dietę 2000 kcal, później zszedł do 1800 kcal. Jadł wszystko, zdarzały się nawet zdrowe burgery.

- Dbaliśmy o to, żeby w każdym daniu było dużo białka, odpowiednie proporcje i podaż kalorii. Tylko dzięki temu jesteśmy w stanie osiągnąć efekt redukcyjny - zaznaczyła dietetyczka Marta Jachym.

- Wyzwaniem była mobilizacja, bo to godzinę dojazdy na siłownię. Nieregularny tryb życia sprawił, że było ciężko. Postaram się teraz kontynuować ćwiczenia 2 razy w tygodniu - zapowiedział Damian. - Szczerze mówiąc, nie katowałem się dietą, zdarzały się pizza, makarony, burgery, ale wszystko było w zakresie kcal ustawionych. Ważne jest ile, żeby nie przesadzać - podkreślił dziennikarz.

Wyzwanie Damiana Michałowskiego - efekty diety i treningów

- Jestem bardzo zadowolony z efektu, który osiągnął Damian. W tak stosunkowo krótkim czasie osiągnął bardzo dobre efekty. Zaczynaliśmy z 18 proc. tkanki tłuszczowej, a 4 tygodnie temu mieliśmy już 11. Pewnie dojdziemy do 9 proc. Ktoś patrząc na Damiana, mógłby być tym zdziwiony, bo to szczupły facet, ale jednak trochę tej ukrytej tkanki miał mimo swojej pozornej sylwetki - wskazał Paweł Raczyński.

- Palce mi tak schudły, że jednego dnia zgubiłem obrączkę i ostatecznie znalazła się pod kanapą. Śmiejemy się, że przez challenge straciłem żonę - żartował Damian.

Co zrobić, żeby utrzymać efekt? Jakich błędów nie popełniać? Kluczowe jest regularne kontrolowanie wagi i monitorowanie posiłków, motywacja do utrzymania i samodyscyplina.

- Killerem procesu jest podjadanie rzeczy, których nie rejestrujemy np. garstka orzechów albo łyżka masła orzechowego, czyli 500 kcal więcej dziennie. Unikajmy chęci uczucia bycia "nażartym", do którego nas zwykle ciągnie, unikajmy jedzenia objętościowego - podsumował trener.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Agnieszka Mrozińska

Źródło zdjęcia głównego: Pawel Wodzynski/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości