Juliusz Machulski o kulisach "Vinci 2": "Musieliśmy przekonywać różne gremia"

"Vinci 2" - kulisy produkcji
Kiedy stawką jest wszystko, liczy się tylko jedno: kto kradnie lepiej?
Źródło: Dzień Dobry Wakacje
Film "Vinci" z 2004 roku to jedna z najbardziej lubianych komedii polskiego kina. Po 20 latach Juliusz Machulski wraca z drugą częścią. O kulisach produkcji w Dzień Dobry Wakacje opowiedzieli: reżyser oraz aktorzy Zofia Jastrzębska i Mirosław Haniszewski.
Kluczowe fakty:
  • Film "Vinci 2" wszedł do kin 25 lipca 2025 roku.
  • Zobaczymy w nim nowe postacie, znajome twarze i – jak zapowiadają twórcy – będzie sporo zaskoczeń.

Juliusz Machulski o kulisach produkcji "Vinci 2"

"Vinci 2" to kontynuacja kultowej produkcji w reżyserii Juliusza Machulskiego. Co ciekawe, impuls do jej stworzenia przyszedł oddolnie.

- Przyszło od widzów zapotrzebowanie na kontynuację, więc pomyślałem sobie: "Skoro żuraw tak namawia" - przyznał twórca. - Przyszedł do mnie Zbigniew Domagalski, szef wytwórni warszawskiej [Filmów Dokumentalnych i Fabularnych - red.], którego studenci w szkole łódzkiej mówili: "A dlaczego nie ma kontynuacji "Vinci"?". Oni mieli tyle lat, że nie mogli widzieć tego w kinach, czyli gdzieś ten film żył. Nie zdawałem sobie sprawy, że on jest tak popularny, bo nie miał tak dużo widzów, jak wszedł na ekrany w 2004. Skoro Zbigniew powiedział: "Ja ci to wyprodukuję", to odpowiedziałem: Genialnie, to robimy - dodał rozmówca Dzień Dobry Wakacje.

Jak zaznaczył, choć większość osób myślała, że zrobienie drugiej części będzie łatwe, wcale tak nie było. - Musieliśmy przekonywać różne gremia, że damy radę i zrobimy z tego dobry film - podkreślił Juliusz Machulski.

Zofia Jastrzębska i Mirosław Haniszewski zagrali w "Vinci 2"

Zofia Jastrzębska film "Vinci" zna od dziecka. Po raz pierwszy widziała go w wieku 6 lat, a teraz jako dwudziestoparolatka zgrała w drugiej części produkcji, wcielając się w postać Kornelii.

- Przed wejściem na plan miałam presję, którą sama sobie nałożyłam, ponieważ jest to kultowy film, ale później, gdy weszłam na plan i poznałam wszystkich, zrozumiałam, że po prostu cieszymy się tym i bawimy. Cały stres ze mnie zszedł i wiedziałam, że jestem w dobrych rękach - przyznała aktorka.

Mirosław Haniszewski wcielił się w postać, która jest niejako kontynuacją roli "Grubego" granego przez Mieczysława Grąbkę, który zmarł w 2024 roku.

- To ukłon w stronę p. Mieczysława. [...] Wszedłem w jego buty i to było trochę stresujące. Z drugiej strony, bardzo dziękuję Juliuszowi za zaufanie. Można powiedzieć, że Juliusz jest takim ojcem chrzestnym mojego sukcesu, bo po "Jestem mordercą" zaprosił mnie do "Volty" - wyjaśnił aktor.

Posłuchaj całej rozmowy w wideo zamieszczonym na górze strony.

Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości