Artur Barciś od lat wspiera WOŚP artystycznie
Artur Barciś oprowadził nas do swojej artystycznej pracowni, w której powstają jego wyjątkowe obrazy.
- To jest moje atelier, w którym uczę się tekstu, czytam [...], a na czas malowania zamienia się w pracownię malarską - przyznał.
Jak zdradził aktor, tworzenie obrazów od zawsze było jego pasją. Ze względu na nie najlepsze wyniki w matematyce, nie udało mu się jednak dostać do upragnionych szkół artystycznych.
- Do malowania zawsze mnie ciągnęło. Po podstawówce zdawałem do technikum artystycznego w Częstochowie, ale nigdzie mnie nie przyjęli, bo nie zdałem matematyki, a potem to zarzuciłem - wyznał.
Artur Barciś wspomniał również o zabawnej historii, która zapoczątkowała malowanie obrazów na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak wyjaśnił, Jurek Owsiak poprosił go o wystawienie na aukcję swojego zdjęcia z autografem. Aktor był jednak nieco speszony tą wizją, dlatego postanowił, że zamiast przedstawiającej go fotografii, podaruje orkiestrze własnoręcznie namalowany rysunek.
- Któregoś dnia zadzwonił Jurek Owsiak, że zaczynają się aukcje i żebym dał jakiś gadżet na nie. [...] Ja wtedy mówię: "co byś powiedział, jakbym namalował obraz?". No i namalowałem jakiś obrazek i tak to się zaczęło - powiedział.
Aktor zdradził także, co tym razem przygotowuje na aukcję.
- Obraz, który przygotowuję na ten finał WOŚP-u, będzie tryptykiem - podkreślił.
WOŚP zagra dla dzieci mierzących się z rakiem
Jak podkreślił prof. Wojciech Młynarski w rozmowie z prowadzącymi, wraz z innymi onkologami chciał podarować dzieciom coś od serca. Nadchodząca edycja Wielkiej Świątecznej Pomocy zagra bowiem dla najmłodszych, borykających się z nowotworami, pacjentów.
- Kilka miesięcy temu pomyśleliśmy, że warto by było zrobić coś od siebie. Stworzyliśmy nie obraz, tylko dywan. Praktycznie każdy ośrodek onkologii dziecięcej, a jest ich 18, ma w tym udział - podkreślił ekspert.
Prof. Młynarski zaznaczył również, że dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy wyniki leczenia dzieci chorujących na raka poprawiają się z każdym kolejnym rokiem.
- W ciągu każdych 5 lat poprawiamy wyniki leczenia dzieci z chorobami nowotworowymi o 5 proc. - powiedział, dodając jednocześnie, że szansa całkowitego wyleczenia małych pacjentów z białaczką wciąż wzrasta.
Gość Dzień Dobry TVN zdradził także, na co potrzebne będą fundusze uzbierane podczas kolejnej edycji WOŚP.
- 10 lat temu graliśmy głównie dla wsparcia badań molekularnych, które są bardzo ważne, m.in. w leczeniu białaczki [...] Teraz potrzebujemy wsparcia na zakup sprzętu do leczenia nowotworów, które tak łatwo się nie leczą - podkreślił, wspominając m.in. o trudno wykrywalnych guzach mózgu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Charytatywne garowanie, czyli niezwykła kolacja. "Połączyła nas bliskość"
- Pomaga dziewczętom z domów dziecka. "Im więcej potknięć, tym większy sukces"
- Jak działa sklep, który czyni dobro? "Niezłe perełki można znaleźć"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN