Fenomen Teresy Werner
Legenda śląskiej piosenki zadebiutowała na scenie w wieku 16 lat w Zespole Pieśni i Tańca "Śląsk", w którym występowała przez 32 lat i 8 miesięcy. Koncertowała m.in. w Stanach Zjednoczonych, w nowojorskich Carnegie Hall i na Broadwayu, a także w Japonii i Chinach. Co więcej, w latach 90-tych reprezentowała "Śląsk" na Festiwalu Piosenki Ludowej w Republice Południowej Afryki. Rozkochała wówczas w sobie publiczność i zajęła pierwsze miejsce.
Teresa Werner do dzisiaj nie może uwierzyć w swój sukces. Jej kultowy hit "Dałabym Ci dała" ma w serwisie YouTube niemalże 30 milionów odsłon.
- Te liczby robią ciągle na mnie ogromne wrażenie, tym bardziej, że to pierwsza piosenka, którą nagrałam w karierze. Mam wspaniałą publiczność i oddaje jej serce - powiedziała w Dzień Dobry TVN Teresa Werner.
Teresa Werner nie może opędzić się od adoratorów
Gwiazda w rozmowie z naszą reporterką Sandrą Hajduk wyznała, że fani od lat zasypują ją listami miłosnymi. Jej mąż, Wiesław Werner, nauczył się już żyć z faktem, że nie tylko on pała miłością do Teresy.
- Zdarzają się listy, i to często się zdarzają. Przychodzą do firmy. I kiedyś mąż był o to zazdrosny. Ale taki jest świat. To miłość fana do artysty i nic więcej! - powiedziała artystka.
Najbardziej ikoniczne kreacje Teresy Werner
Piosenkarka uwielbia wystawne sukienki, które na lata zapadają w pamięci fanów.
- Kreacją z piosenki "Dałabym Ci dała" rozpoczęłam karierę solową. Są momenty, w których podchodzą do mnie fani i pytają: "Pani Tereso, dlaczego w tej sukience pani nie wystąpiła?". Mówię im wtedy, że nie da się w jednej sukience cały czas występować . Ale ciągle się w nią mieszczę! - zapewniała nas Teresa Werner.
Życie prywatne Teresy Werner
Gwiazda ma córkę z pierwszego małżeństwa, Joannę. Od 2010 r. jej mężem jest Wiesław Werner. Na co dzień Teresa Werner mieszka w Koszęcinie. Jak śląska artystka łączy scenę z życiem osobistym?
- Nie ma życia prywatnego. Staram się telefonicznie łączyć w wolnym czasie z córką, która mieszka w Częstochowie, z moją kochaną Asią. Jestem z niej tak dumna. Jak tylko o niej mówię, to się wzruszam. Ona też jest ze mnie dumna i jestem wdzięczna, że docenia to, co robię - powiedziała ze wzruszeniem Werner w Dzień Dobry TVN.
Jak Teresa Werner radzi sobie z krytyką?
- Nie mogłam się pogodzić, że pojawiają się słowa, które mnie bolały: "A że za dobrze się jej powodzi. Że żyje tak, jak chce. A trzeba jej podsmarować, żeby nie było tak miło i tak łatwo". No tak jest... - wyznała artystka.
Emerytura nie dla Teresy Werner
Ulubienica Ślązaków świętowała w tym roku 62. urodziny. I jak sama mówi, nie zamierza jeszcze przez długi czas schodzić ze sceny.
- Do emerytury to mi jeszcze jest daleko. Ja się dopiero rozkręcam. Mam całą głowę pomysłów. Mnóstwo energii i siły. Czuje się jakbym miała 18 lat. Więc o czym my mówimy - podsumowała Teresa Werner.
Zobacz też:
- Teresa Werner. Kim jest diwa śląskiej sceny?
- Śląsk jak malowany. Artystka znalazła wyjątkowy sposób na opowiedzenie o swoich rodzinnych stronach
- Dom, w którym stare meble odzyskują nowe życie. "Ukłon w stronę przodków"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Sandra Hajduk