"Ślub od pierwszego wejrzenia 7". Ostra wymiana zdań Doroty i Piotra
Po podróży poślubnej przyszedł czas na codzienność. Małżonkowie udali się do mieszkania Piotra w Zduńskiej Woli, gdzie pozbawieni większych atrakcji mogli poruszyć poważniejsze tematy. Dorota już wcześniej zauważyła, że partner narzuca jej własne zdanie, o czym z żalem powiedziała przed kamerami.
- On ma pewną wizję mnie i ja muszę do tego dorosnąć. Jeżeli są jakieś błahe sprawy, na które mogę mieć wpływ, to będzie ok. On jest stanowczy i ja muszę się dopasować - oceniła.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
W tym przekonaniu utwierdziła ją kolejna rozmowa z Piotrem. Tym razem dotyczyła wychowywania dzieci. Piotr zdziwił się, że Dorota planuje potomstwo dopiero za kilka lat. Ostro zareagował na tę nowinę.
- Chciałabym [zostać mamą - przyp. red.], ale nie jakoś zaraz. Jakoś za dwa, trzy lata... - wyznała uczestniczka show. - Za trzy lata!? Ja już za stary będę na dzieci... Ile ja będę miał lat? (...) Chciałbym, żeby ten temat się jakoś przewijał... Dosłownie i w przenośni. Tym bardziej że babcie czekają. Chrzestni załatwieni - oznajmił mężczyzna.
Nie tylko temat powiększenia rodziny ujawnił różnice światopoglądowe małżonków. Nieporozumienie pojawiło się również podczas ustalania miejsca zamieszkania. - Nie biorę pod uwagę małżeństwa na odległość. Jeśli myślimy o rodzinie z dzieckiem, ja sobie nie wyobrażam, żeby ono było oddalone od rodziny. Nawet nie chcę rozmawiać o takiej opcji, bo dla mnie nie ma takiej opcji - zaznaczył Piotr, któremu nie spodobał się pomysł osiedlenia się w innym mieście.
Dorota z widocznym zdenerwowaniem wytłumaczyła małżonkowi, że ma własne zdanie na ten temat i nie chce podporządkowywać się jego wizji. Partner przyznał rację i zrozumiał, że powinien zwracać większą uwagę na potrzeby żony.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Małżeństwo Patrycji i Adama kwitnie
W siódmym odcinku najnowszego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie przyglądali się także relacji Patrycji i Adama. W ich związku nie ma mowy o jakichkolwiek zgrzytach. Para spędziła czas w hotelu, a zauroczony żoną mężczyzna przygotował dla niej niespodziankę - romantyczną kolację przy świecach.
- Bardzo mnie zaskoczył, aż nie wiedziałam, co mam powiedzieć. Jest fajnym facetem i będzie mnie zaskakiwać cały czas. Wiem o tym i na pewno nie będzie z nim nudno - skomentowała Patrycja.
- Jesteśmy z siebie naprawdę zadowoleni. Uważam, że bardzo dobrze nas dobrano, chociaż nie myślimy o tym, tylko patrzymy, co się między nami dzieje. Mam nadzieję, że to będzie szło dalej, jak idzie teraz, bo oboje się sobie podobamy - dodał przed kamerami Adam.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Po 50 latach małżeństwa przymierzyła swoją suknię ślubną. Reakcja męża chwyta za serce
- Bukiet ślubny. Jakie kwiaty wybrać, by nie zbankrutować?
- Wyszła za mąż 11 razy i szykuje się do 12. ślubu. "Seks pozamałżeński to ciężki grzech"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: x-news/TVN