Związek Bibi i Simona
Simon Price i Bogusia Brzezińska od pierwszych dni w zanzibarskim hotelu stworzyli parę i dotrwali w programie do samego finału. Ostatecznie przegrali z Basią i Krystianem w walce o 100 tys. złotych, co było karą od grupy za to, że "poczuli się zbyt pewnie". Mimo tego utrzymywali, że wygrali prawdziwe uczucie. Choć zdarzył im się kryzys, planowali wspólną przyszłość, a nawet chcieli zamieszkać razem w Krakowie.
- Chcemy zainwestować w siebie, w naszą rodzinę, w naszą relację . Następnym takim krokiem jest to mieszkanko, żebyśmy wreszcie razem zamieszkali - zapewniali zgodnie Bibi i Simon w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl.
Simon i Bibi rozstali się
Teraz okazuje się, że łączące ich uczucie nie zdało egzaminu. W środę 30 czerwca Simon opublikował w mediach społecznościowych czarno-białe ujęcie z Bibi i w obszernym poście wyjawił, że musieli się rozstać. Choć ostatni weekend wspólnie spędzili nad polskim morzem i zamieszczali w sieci mnóstwo fotografii, które nie wskazywały na to, by źle się między nimi działo, podjęli poważną decyzję.
- Kochani, nie wszystko złoto, co się świeci. Ten weekend wiele wyjaśnił, a właściwie poniedziałkowy wieczór. Jestem pozytywnym, uśmiechniętym i radosnym człowiekiem. Jeżeli coś robię, to z sercem i uśmiechem. Jak kocham, to na zabój. Niestety. Starałem się, robiłem co w mojej mocy, aby nasz związek przetrwał. Bardzo chciałem, aby nasza miłość rozwijała się, znaczyła coś więcej. Nie wiem, co mógłbym jeszcze zrobić, ale już jest zbyt późno . Aby uniknąć pomyłek i fałszywych oskarżeń, które miały miejsce po pierwszym rozstaniu, wolę to zrobić jak trzeba - zaczął Simon Price.
W dalszej części wpisu 24-latek dodał, że dziękuje byłej partnerce za ich wspólną przygodę i choć nie ma jej niczego za złe, czuje się przegrany. Miał nadzieję na prawdziwą miłość, jednak rzeczywistość zweryfikowała ich relację.
- Czasami tak jest, że dwoje ludzi nie potrafi się odnaleźć. Nie piszmy tu o winie czy też nie twórzmy teorii. Ja czuję się przegrany. Przyjechałem do Polski dla miłości, z miłością w sercu. Niestety życie i rzeczywistość zweryfikowały wszystko. Dziękuję za ogromne wsparcie, dziękuję za przygodę, dziękuję za to uczucie. Coś się kończy i coś się zaczyna. Nie mam do nikogo żalu ani pretensji. Takie jest życie - stwierdził uczestnik "Hotelu Paradise 3".
Informacja zaskoczyła internautów. W komentarzach pod postem można znaleźć wiele słów pocieszenia skierowanych w stronę Simona. Czytamy: "Będzie dobrze Simon, trzymaj się tam. Widocznie tak miało być. Powodzenia w dalszym życiu", "Wszystko się jeszcze ułoży! Jesteś w stanie oddać serce, znajdziesz kogoś kto weźmie je w pełni" czy "Bardzo mi przykro Simon. Mam nadzieję, że oboje będziecie szczęśliwi, bo jesteście świetnymi ludźmi".
Bibi o rozstaniu z Simonem
Na komentarz w sprawie zdecydowała się także Bogusia. W mediach społecznościowych opublikowała kilka fragmentów z programu "Hotel Paradise 3", na których widać, jak spędzała czas ze swoim ukochanym. Urocze ujęcia opatrzyła wymownym opisem i podziękowała Simonowi za wspólne chwile.
- Mimo, iż bardzo w to wierzyliśmy, nie udało się, by nasza relacja trwała i rozwijała się. Naprawdę bardzo mi przykro... Nie sądziłam, że będę kiedykolwiek pisała o naszym rozstaniu. Ale chcę pamiętać tylko dobre chwile i to, że żadna nie jest stracona! Szymon jesteś niesamowity, dziękuję Ci za wszystko. Dużo Ci zawdzięczam i kibicuję Ci najmocniej jak się da! Zawsze masz miejsce w moim sercu, bo bez Ciebie życie nie byłoby takie samo... DZIĘKUJĘ - napisała Bibi na Instagramie.
Spodziewaliście się takiego zakończenia?
Bogusia Brzezińska i Simon Price, czyli miłość z Zanzibaru. Zobacz wideo:
Zobacz też:
- Łukasz Jemioł zdradził tajniki pracy projektanta: "Tak naprawdę największe hity mojej marki wymyślałem w samochodzie"
- Niepełnosprawna finalistka "Mam Talent" przebranżowiła się w czasie pandemii. "Marzę o tym, żebym nie musiała się martwić"
- Pozbądź się cellulitu przed wakacjami. Poznaj skuteczne sposoby na wygładzenie ciała