Sharon Stone walczyła o życie. "Lewa strona mojej twarzy była zniekształcona i obwisła"

Sharon Stone
Sharon Stone przeszła operację ratującą życie
Źródło: x-news
"Pięknie jest żyć dwa razy" - tak brzmi tytuł wydanej pod koniec marca autobiografii Sharon Stone. Amerykańska aktorka po raz pierwszy tak otwarcie opisuje dramatyczne chwile z oddziału intensywnej terapii, na który trafiła w wyniku krwotoku podpajęczynówkowego. Przeszła operację ratującą życie. - Nikt mi nie powiedział, jak beznadziejna była moja sytuacja. Przeczytałam o tym w magazynie "People" - wyznaje po latach.

Sharon Stone przeszła udar mózgu. Bała się o życie

Dramat Sharon Stone rozpoczął się w 2001 roku. Aktorka doznała nagłego krwotoku podpajęczynówkowego, czyli jednego z rodzajów udaru mózgu. Przeszła wielogodzinną operację, obudziła się po kilku tygodniach na oddziale intensywnej terapii. Nie miała pojęcia, gdzie jest i co się stało. O stanie swojego zdrowia dowiadywała się między innymi z amerykańskich brukowców, choć czytanie sprawiało jej ogromną trudność. - Spędziłam w szpitalu wiele bezsennych nocy i przespałam wiele dni. (...) Nie byłam pewna, czy przeżyję, czy umrę - pisze w autobiografii "Pięknie jest żyć dwa razy".

Zagraniczne gwiazdy

Źródło: Dzień Dobry TVN
James Arthur o słodko-gorzkiej miłości
James Arthur o słodko-gorzkiej miłości
Rozwód Gwyneth Paltrow
Rozwód Gwyneth Paltrow
Zachary Levi o sławie i byciu superbohaterem
Zachary Levi o sławie i byciu superbohaterem
Kto jest największym fanem U2?
Kto jest największym fanem U2?
Filmy na najgorętszych plażach świata
Filmy na najgorętszych plażach świata
Najlepsze filmy o UFO
Najlepsze filmy o UFO
Sukces nie zna wieku
Sukces nie zna wieku
Matthew McConaughey jakiego nie znacie
Matthew McConaughey jakiego nie znacie
Will Smith jakiego nie znacie
Will Smith jakiego nie znacie
Kulisy pracy i przyjaźni Matta Damona i Bena Afflecka
Kulisy pracy i przyjaźni Matta Damona i Bena Afflecka
Australijczycy podbijają Hollywood
Australijczycy podbijają Hollywood
Karolina Szymczak zagrała u boku Brada Pitta
Karolina Szymczak zagrała u boku Brada Pitta
Anna Wendzikowska i Simu Liu
Anna Wendzikowska i Simu Liu

Mimo mało optymistycznych rokowań Sharon Stone opuściła szpital. Co prawda, chwiejnym krokiem, ale na szczęście o własnych siłach. Dopiero wtedy rozpoczęła się świadoma bitwa aktorki o powrót do zdrowia, którą wcześniej toczyli za nią lekarze. Gwiazda była zdana sama na siebie. Dolegliwości bólowe przekraczały jej granice wytrzymałości.

- Zwyczajnie siadając na kanapie, czułam, jakby ktoś mnie policzkował: głowa mi się przekrzywiała, wydawałam z siebie dźwięk jak przy ciosie, a twarz po jednej stronie robiła się czerwona. Czasami dopadał mnie ostry ból u góry czaszki, a skóra na czubku głowy pokrywała się kilkucentymetrowymi guzkami. Kiedy indziej czułam, jakby moja noga była mokra albo krwawiła, albo piekła - opowiada z perspektywy czasu.

Problemy zdrowotne gwiazdy były widoczne na pierwszy rzut oka. Sharon niewyobrażalnie schudła. Przy 174 centymetrach wzrostu wchodziła w najmniejszy rozmiar ubrań. Na skutek utraty słuchu kierunkowego w prawym uchu miała trudności z porozumiewaniem się.

- Chodziłam nierównym, chwiejnym krokiem, wlokąc nieco prawą nogę. Lewa strona mojej twarzy była zniekształcona i obwisła. Nie miałam czucia w lewej nodze od kolana w górę. Wypowiadałam słowa nieświadoma, że się jąkam. Nie zdawałam sobie sprawy, że na ścianach pomieszczenia nie było żadnych kolorowych plam - wyznaje po latach.

Sharon Stone wygrała walkę z chorobą. Jak wróciła do pracy?

Przez kolejne dwa lata nie była w stanie zapamiętać, gdzie odstawiła filiżankę. Musiała jednak wziąć się w garść, ponieważ w momencie wyjścia ze szpitala po udarze była matką półtorarocznego syna. To właśnie on dał jej siłę do stawienia czoła przeciwnościom losu. - Nie miałam pojęcia, czy kiedykolwiek wydobrzeję na tyle, żeby wrócić do pracy: zapamiętywać tekst, dobrze się prezentować i być fotografowana jako Sharon Stone. Wypadłam z obiegu - tłumaczy w wydanej pod koniec marca książce.

Aktorka poprosiła o pomoc amerykańskiego kompozytora Quincy’ego Jonesa. W tamtej chwili był dla niej wzorem do naśladowania. - Miał za sobą dwa tętniaki. Nie tylko to przeżył, ale wciąż był jednym z najważniejszych ludzi w swojej branży, angażującym się też w działalność charytatywną. Wziął mnie wtedy pod swoje skrzydła i zatroszczył się o mnie - docenia gwiazda.

Sharon Stone jakiś czas później podjęła ryzykowne wyzwanie. - Zbliżał się sezon oscarowy i ani się obejrzałam, a poproszono, żebym wręczała jedną ze statuetek w parze z Johnem Travoltą. Wróciłam do gabinetu lekarza zapłakana. Doktor spojrzał na mnie i pewnym, łagodnym tonem powiedział: "Dasz radę. Bez problemu. Zobaczysz". Zapisał mi inny lek i zlecił specjalną wysokobiałkową dietę. Bezwzględnie się jej trzymałam. Miałam cel. Efekty zobaczyłam już po kilku dniach - wyjaśnia.

Aktorka dokonała dla samej siebie czegoś niemożliwego. Jeszcze dwa tygodnie wcześniej nie była w stanie utrzymać równowagi podczas chodzenia, a podczas gali weszła na scenę tanecznym krokiem, w czym pomógł jej towarzyszący kolega z branży.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości