Paulina Pszech z I edycji "Top Model" o swojej metamorfozie. "Był taki moment, że przesadziłam"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Co słychać u uczestniczki I. edycji „Top Model”
Co słychać u uczestniczki I. edycji „Top Model”
Pielęgnacja włosów blond
Pielęgnacja włosów blond
SOS dla włosów
SOS dla włosów
Jak chronić cerę zimą?
Jak chronić cerę zimą?
Paulina Pszech 11 lat temu wzięła udział w programie "Top Model". Zapadła widzom w pamięć już na etapie castingów, kiedy wdała się w ostrą dyskusję z jurorami. W programie przeszła też dużą przemianę. Dziś wygląda zupełnie inaczej. O swojej metamorfozie opowiedziała Małgorzacie Ohme i Filipowi Chajzerowi.
Paulina Pszech w "Top Model"

Jeśli coś może być bardziej zmienne niż kobieta, to zdecydowanie jest to moda. Potwierdza to Paulina Pszech, która starając się o udział w kultowym show TVN, zaprezentowała się jurorom w platynowym blondzie, z idealnie wyprostowaną grzywką i mocną opalenizną. Dziś wygląda zupełnie inaczej - nie ma śladu ani po dziewczynie, która przyszła na casting, ani po kandydatce na modelkę, którą była w programie.

- Komentowali, że wyglądam sztucznie, ale kiedyś była taka moda, teraz inaczej się wygląda, jak się o siebie dba - zaznaczyła uczestniczka I edycji "Top Model". - Kto się nie zmienił przez 12 lat? Sam fakt, jak się kiedyś malowało: powyrywane brwi, cienkie kreski, dramat - wyliczała.

Jak sama zaznacza, dzisiejszy makijaż ma zupełnie inne założenia i jest wykonywany zupełnie inną techniką, co daje odmienny efekt od tego, który znamy ze starych zdjęć.

Metamtofoza Pauliny Pszech z "Top Model"

Paulina Pszech porzuciła marzenia o karierze w modelingu, jednak nie pożegnała się ze światem urody. Dziś pracuje jako linergistka, czyli wykonuje makijaż permanentny. Uwadze internautów nie mogło umknąć, że sama wygląda zupełnie inaczej niż w czasach programu.

- Jeżeli chodzi o moje poprawki, to wszystko sama robiłam - przyznała na antenie. - Lekkie konturowanie twarzy, wymodelowanie ust. Jak spojrzycie na stare zdjęcia, to widać, że zawsze miałam mocne rysy twarzy, jednak zrobienie ust i makijaż permanentny naprawdę daje dużo - stwierdziła.

Paulina przyznaje, że dzięki temu, że sama przeszła metamorfozę, łatwiej jej zdobyć zaufanie klientek. Osobiście nie była jednak zawsze zadowolona

- Był taki moment, że przesadziłam - wyznała. - Reagowałam, rozpuszczałam i wyszłam z tego. Widzę to też po swoich klientkach. Przychodzi do mnie kobieta, ma zrobione usta i policzki, ten wygląd już jest przesadzony i jeszcze prosi, żebym dała im kolejną ampułkę. Te panie się zatracają, bo widzą, że lepiej wyglądają i chcą jeszcze. Wtedy właśnie fajnie takiej klientce powiedzieć, że nie warto, bo teraz jest dobrze i jeszcze chwila i przesadzi - podsumowuje.

Zmiany pojawiły się nie tylko w wizerunku Pauliny, ale również w jej życiu prywatnym. Jest mamą dwóch córeczek: Lei i Amelii, a już w lutym stanie na ślubnym kobiercu.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek / East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości