Patricia Kazadi o samoakceptacji
Patricia Kazadi na co dzień stawia na naturalność. Na Instagramie prezentuje się bez filtrów. Często nagrywa filmy bez makijażu. Gwiazda w rozmowie z Justyną Piąstą z dziendobry.tvn.pl wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się pokazywać się fanom w takiej odsłonie.
- Bardzo cierpiałam, jeśli chodzi o body shaming, brak pewności siebie, kompleksy i porównywanie się cały czas do innych, którzy według opinii publicznej są może ładniejsi, zgrabniejsi. Wiem, jakie to szkody wywołało w moim młodym mózgu, kiedy się rozwijałam jako nastolatka. Widząc, że takie problemy dotyczą ogromnej ilości dziewczynek i kobiet, zmotywowało mnie to do tego, żeby nie przyczyniać się do takich zaburzeń - wyznała Patricia.
Coraz więcej nastolatek mierzy się z kompleksami na punkcie wyglądu. Przyczyniły się do tego m.in. media społecznościowe, gdzie młode osoby oglądają piękne, choć wyretuszowane zdjęcia często mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
- Co druga dziewczynka w Polsce uważa, że nie jest ładna, nie podoba się sobie. 80 proc. dziewczynek przyznaje się, że przerabia swoje zdjęcia i nie czują się dobrze w swoim ciele czy ze swoim wyglądem bez filtra i bez ulepszaczy. Uznałam, że chcę pokazać trochę prawdy. To nie oznacza, że uważam, że jeżeli dziewczyna lubi o siebie zadbać, jest przepiękna, lubi chodzić na siłownię, być wymuskana, to źle. Dlaczego to krytykować? Niech ma taki Instagram, niech tak się pokazuje. Jak ktoś nie ma ochoty golić pach, nóg i ma gdzieś, jak wyglądają jego włosy, to też powinien mieć dla siebie miejsce. Jeżeli ktoś lubi balans i mieć jedno, i drugie, ja coś takiego staram się u siebie prezentować, to tak robię. Mam dni, kiedy wrzucam zdjęcie full glam, bo jestem po sesji, ładnie się czuję, więc dlaczego mam tego nie opublikować. Ale na co dzień pokazuję zdjęcia z pryszczami, z afro na głowie i to też jest ok. Mnie zależy na balansie - podkreśliła Patricia.
Patricia Kazadi o miłości do samej siebie
Kazadi w jednym z wywiadów powiedziała, że jeżeli sama siebie nie pokocha i nie zacznie siebie szanować, to nie może oczekiwać, że inni zaczną to robić. Co się wydarzyło w jej życiu, że zaczęła się kierować tą myślą?
- Podupadłam na zdrowiu i zobaczyłam, że stres jest ogromnym czynnikiem wpływającym na moje samopoczucie i fizyczne, i psychiczne. Uznałam, że dlaczego ja mam się otaczać ludźmi, którzy próbują mnie ściągnąć w dół. Ja powinnam się otaczać ludźmi, którzy mnie kochają, dobrze mnie traktują. Na to zasługuję ja, ty i każdy z was. Zaczęłam się zastanawiać z czego to wynika, że ja się godzę na takie dziwne zachowania i mechanizmy, które są toksyczne, na które raczej nikt inny by się nie zgodził. Zrozumiałam, że to wynika z tego, że sama o sobie nie myślę na tyle dobrze, żeby powiedzieć sobie: "Hej! Zasługuję tylko na miłość". To mnie skłoniło do pracy, szukania, z czego to wynika, naprawiania tych rzeczy, czytania książek, mindfulness, terapia, wszystko, z czego mogłam skorzystać, to skorzystałam - wyznała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Joanna Jędrzejczyk po przejściu na emeryturę. "Chcę być mamą, żoną, bizneswoman"
- Namiętny pocałunek w "40 kontra 20". Tom zrobił to po raz pierwszy
- Paweł Burczyk opowiedział o córce w spektrum autyzmu. "Przyszły myśli, że to moja wina"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: TVN