Nicki Minaj oskarżona o przemoc. Miała "szykanować i brutalnie uderzać"

Nicki Minaj
Nicki Minaj oskarżona o stosowanie przemocy
Źródło: Jamie McCarthy Staff/Getty Images
Popularna raperka Nicki Minaj znowu ma kłopoty. Artystka została oskarżona przez swojego byłego menadżera o napaść. Mężczyzna twierdzi, że w grę wchodzi przemoc zarówno fizyczna, jak i słowna. Co konkretnie zarzuca ekspracodawczyni?

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:

DD_20240423_Przemoc_REP
Każda przemoc jest zła
Źródło: Dzień Dobry TVN

Amerykańskie media podają, że Brandon Garrett, były menedżer Nicki Minaj, złożył w sądzie w Los Angeles pozew przeciwko 42-letniej raperce.

Były menadżer oskarża Nicki Minaj o przemoc

Motorem do złożenia pozwu miała być sytuacja, do której doszło podczas trasy koncertowej artystki w kwietniu 2024 roku. Po występie na Little Caesars Arena w Detroit Brandon Garrett został wysłany przez raperkę do sklepu po lody. Gdy wrócił, został wezwany do garderoby. W pomieszczeniu mieli się także znajdować inni współpracownicy Minaj. Sama piosenkarka miała wyrażać swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki jej zespół wykonuje swoje obowiązki. W pewnym momencie artystka rozzłoszczona postawą menadżera zaczęła wykrzykiwać w jego stronę przekleństwa. - Spie*****eś całe swoje życie, nigdy nie będziesz kimś, dopilnuję tego - miała mu powiedzieć.

Brandon Garrett napisał w pozwie, że po tym wybuchu artystka uderzyła go otwartą dłonią w "prawą stronę twarzy, powodując odchylenie się głowy do tyłu oraz strącenie kapelusza na podłogę". Miała także uderzyć go w nadgarstek, wskutek czego upuścił dokumenty, które trzymał, a następnie wyrzucić go z pomieszczenia. Mężczyzna wyznał, że po całym zajściu obawiał się o własne bezpieczeństwo i na kilka godzin zamknął się w łazience. Następnego dnia zgłosił sprawę na policję.

Garrett podkreśla w pozwie, że raperka "nadużyła swojej pozycji", "szykanowała go, groziła mu, używała wulgaryzmów i wielokrotnie brutalnie go uderzyła", a jej działania podyktowane były "zamiarem spowodowania poważnego emocjonalnego cierpienia" lub wiązały się ze świadomym lekceważeniem możliwości, że dozna on "poważnego cierpienia emocjonalnego".

Nicki Minaj o oskarżeniach byłego menadżera

Judd Burstein, prawnik artystki, w oświadczeniu przesłanym magazynowi "Variety" odpiera zarzuty i zapewnia, że opisana przez Gerretta sytuacja nie miała miejsca. Dodał, że jak dotąd do rąk piosenkarki nie trafiła żadna skarga. - Jesteśmy przekonani, że sprawa wniesiona przez byłego asystenta zostanie szybko rozstrzygnięta na korzyść pani Petty" (prawdziwe nazwisko Minaj to Onika Tanya Maraj-Petty - red.) - poinformował.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości