Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:
Amerykańskie media podają, że Brandon Garrett, były menedżer Nicki Minaj, złożył w sądzie w Los Angeles pozew przeciwko 42-letniej raperce.
Były menadżer oskarża Nicki Minaj o przemoc
Motorem do złożenia pozwu miała być sytuacja, do której doszło podczas trasy koncertowej artystki w kwietniu 2024 roku. Po występie na Little Caesars Arena w Detroit Brandon Garrett został wysłany przez raperkę do sklepu po lody. Gdy wrócił, został wezwany do garderoby. W pomieszczeniu mieli się także znajdować inni współpracownicy Minaj. Sama piosenkarka miała wyrażać swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki jej zespół wykonuje swoje obowiązki. W pewnym momencie artystka rozzłoszczona postawą menadżera zaczęła wykrzykiwać w jego stronę przekleństwa. - Spie*****eś całe swoje życie, nigdy nie będziesz kimś, dopilnuję tego - miała mu powiedzieć.
Brandon Garrett napisał w pozwie, że po tym wybuchu artystka uderzyła go otwartą dłonią w "prawą stronę twarzy, powodując odchylenie się głowy do tyłu oraz strącenie kapelusza na podłogę". Miała także uderzyć go w nadgarstek, wskutek czego upuścił dokumenty, które trzymał, a następnie wyrzucić go z pomieszczenia. Mężczyzna wyznał, że po całym zajściu obawiał się o własne bezpieczeństwo i na kilka godzin zamknął się w łazience. Następnego dnia zgłosił sprawę na policję.
Garrett podkreśla w pozwie, że raperka "nadużyła swojej pozycji", "szykanowała go, groziła mu, używała wulgaryzmów i wielokrotnie brutalnie go uderzyła", a jej działania podyktowane były "zamiarem spowodowania poważnego emocjonalnego cierpienia" lub wiązały się ze świadomym lekceważeniem możliwości, że dozna on "poważnego cierpienia emocjonalnego".
Nicki Minaj o oskarżeniach byłego menadżera
Judd Burstein, prawnik artystki, w oświadczeniu przesłanym magazynowi "Variety" odpiera zarzuty i zapewnia, że opisana przez Gerretta sytuacja nie miała miejsca. Dodał, że jak dotąd do rąk piosenkarki nie trafiła żadna skarga. - Jesteśmy przekonani, że sprawa wniesiona przez byłego asystenta zostanie szybko rozstrzygnięta na korzyść pani Petty" (prawdziwe nazwisko Minaj to Onika Tanya Maraj-Petty - red.) - poinformował.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nicki Minaj została aresztowana na lotnisku. "Wszystko, co zrobili, jest nielegalne"
- Nicki Minaj przyznała się do ataków paniki. "Nie jest normalne, gdy człowiek zawsze czuje, że wszyscy go krytykują"
- Ojciec Meghan Markle mówi dość "okropnym dramatom" związanym z jego córką. Podjął ważną decyzję
Autor: pb/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Jamie McCarthy Staff/Getty Images