Natalia Kukulska - życie prywatne
Natalia Kukulska to artystka, która rzadko dzieli się w sieci prywatnym życiem. Gwiazda pokazuje zdjęcia z koncertów, ze studia nagraniowego, a także dzieli się z fanami zawodowymi projektami. Próżno szukać w mediach społecznościowych rodzinnych zdjęć. Wokalistka chroni prywatności bliskich w tym trójki dzieci: Jana (ur. 2000), Anny (ur. 2005) i Laury (ur. 2017).
Kiedy na świat przyszło jej pierwsze dziecko - Jan - Natalia wciąż płynęła na fali olbrzymiego sukcesu, który odniosła pod koniec lat 90. dzięki płycie "Puls", na której znalazła się kultowa piosenka "Im więcej ciebie tym mniej" skomponowana przez jej tatę ukrywającego się pod pseudonimem. Dzięki wsparciu rodziny cała domowa maszyna działała bez zarzutu
Gwiazdy o związkach
- Moja kariera przebiegała równolegle z tym, co się działo w życiu prywatnym i owszem, było gęsto - przyznała. - Pamiętam, gdy moja córka Ania była malutka, a Jasio starszy od niej o pięć lat, wymagał jeszcze opieki, musiałam sobie z tym poradzić. Na szczęście wspierali nas z mężem rodzice Michała, moja babcia i mój tata, więc udało mi się godzić wszystkie sprawy. Dobra organizacja i chęci to podstawa - mówiła gwiazda w wywiadzie z "Vivą!".
Natalia Kukulska i kościół katolicki
Natalia Kukulska na przestrzeni lat swojej kariery wielokrotnie brała udział w koncertach kolęd. Przypomnijmy, że w 1999 r., jako młoda piosenkarka zaśpiewała razem z kolegami artystami pod oknem papieskim w Krakowie. W 2001 r. śpiewała dla Jana Pawła II w Watykanie. W swoim ostatnim wywiadzie wyznała jednak, że nie chodzi do kościoła. To, co dzieje się w jego instytucji nie podoba się artystce od dłuższego czasu.
- Przestałam chodzić do kościoła. Mam w sobie dużo sentymentu do wielu myśli. Może sentyment to złe słowo, szacunku. Nauka czysta, która powinna z tego wypływać, nadal jest wspaniałą mądrością, z której warto czerpać. Ale no nie dałam rady. Po prostu nie dałam rady - zwierzyła się w wywiadzie dla Żurnalisty.
- Nie przeszkadza mi to śpiewać kolęd, bo kolędy to jest tradycja. Postaci, które szanowałam, nadal mam je głęboko w sercu. Ale mam z tym duży kłopot. I tak samo – wchodzisz do kościoła i od razu czujesz, że jesteś po drugiej stronie. To jest chore - dodała. Zobacz także:
- Najlepszy piekarz w Polsce zdradził nam przepis na pyszny chleb siedliszowski. "Receptura nie do pobicia"
- Janusz Gajos rezygnuje z pracy w teatrze. "Sprzedałem się innemu rodzajowi sztuki"
- Wujek Samo Zło o zaangażowaniu w akcje społeczne: "Ja też spotkałem takich ludzi, którzy mi pomogli"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzien Dobry TVN