Miranda Fryer nie żyje. Gwiazda serialu "Sąsiedzi" miała 34 lata

świeczka żałobna
Świeczka żałobna
Źródło: fhm/Getty Images
Miranda Fryer - znana jako Sky Mangel w serialu "Sąsiedzi" - zmarła we śnie w wieku 34 lat. - Była najcudowniejszą córką. Miała w sobie tyle miłości i pasji do życia - przekazała jej mama.

Nie żyje Miranda Fryer

Miranda Fryer odeszła w wieku zaledwie 34 lat. Aktorka zmarła we śnie w swoim rodzinnym domu w Melbourne. Informację o jej śmierci przekazała zrozpaczona rodzina. Przyczyna zgonu nie została podana do przestrzeni publicznej, ale bliscy podkreślili, że miewała problemy zdrowotne z sercem.

- Pewnego dnia poszła spać i nigdy się nie obudziła. Nie wiemy, dlaczego - napisał brat Mirandy w mediach społecznościowych.

Była najcudowniejszą córką. Miała w sobie tyle miłości i pasji do życia
- powiedziała ze smutkiem Traci Hunter, mama Mirandy w rozmowie z "Herald Sun".

Miranda Fryer - kim była?

Miranda Fryer szerszej publiczności dała się poznać dzięki najpopularniejszej australijskiej telenoweli "Sąsiedzi". Pierwszy odcinek wyemitowano w 1985 roku, pierwsze kroki stawiały w nim takie gwiazdy jak: Kylie Minogue, Jason Donovan, Margot Robbie czy Guy Pearce.

Miranda Fryer wcieliła się w postać Sky Mangel - pociechy Joe Mangel i Kerry'ego Bishopa. Grała występowała w serialu od 1989 do 1992 roku. Później nie kontynuowała swojej aktorskiej przygody. Skupiła się na nauce i ukończyła pielęgniarstwo. W 2020 roku stanęła na ślubnym kobiercu.

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości