Martyna Wojciechowska o problemach dzieci i młodzieży. "Za grube czują się już 9-latki"

Martyna Wojciechowska
Jakub Kaminski/East News
Martyna Wojciechowska od lat zwraca uwagę na los kobiet, a ich historie pokazuje w programie "Kobieta na krańcu świata". Teraz dziennikarka postanowiła pójść o krok dalej i pomóc najmłodszym. Zachęca też, by dawać im dobry przykład.

Fundacja Martyny Wojciechowskiej

Martyna Wojciechowska od wielu lat podróżuje po świecie z kamerą i pokazuje, że kobiety w różnych kulturach, o innym kolorze skóry czy wyznaniu są tak naprawdę do siebie podobne. Każda z nas ma te same marzenia - pragnie być szczęśliwa, kochana i się rozwijać. Los jednak nie dla wszystkich był łaskawy, dlatego też dziennikarka założyła Fundację UNAWEZA. Z jej pomocą pragnie wyrównać szanse ekonomiczne, społeczne i prawne wszystkim kobietom.

- Latem 2014 roku w Tanzanii, w dniu, kiedy poznałam Kabulę, naszą pierwszą Podopieczną, dziś także moją adoptowaną córkę, towarzyszyłam Jej w lekcji języka suahili. W zeszycie zapisanym ładnym pismem zaintrygowało mnie jedno słowo: UNAWEZA. "Co to znaczy?" - zapytałam. "YOU CAN!" – odpowiedziała mocnym, dobitnym głosem - opowiadała Martyna Wojciechowska.

Martyna Wojciechowska o dzieciach i młodzieży

Od dłuższego czasu dziennikarka prowadzi kampanię #IAMENOUGH, która ma uświadamiać kobietom, że są wystarczająco piękne, mądre, zdolne, zabawne i świadome, by podejmować decyzje wpływające na ich życie. Teraz Martyna Wojciechowska zapowiedziała nową odsłonę kampanii, czyli #BEAUTIFULENOUGH. Opublikowała w swoich mediach społecznościowych fotografię z sesji zdjęciowej dla magazynu "Zwierciadło" i zapowiedziała, że będzie zajmować się dziećmi i młodzieżą, ponieważ warto kształtować podejście ludzi już od najmłodszych lat.

- Pewnego dnia zrozumiałam, że to, co próbujemy zrobić, to potrząsnąć kobietami, które JUŻ CZUJĄ SIĘ NIEWYSTARCZAJĄCE. A co, gdyby zwrócić się do osób znacznie młodszych? Do tych, których poglądy DOPIERO SIĘ KSZTAŁTUJĄ i zacząć działać, zanim te przekonania się ugruntują? Dlatego to, czym jako szefowa Fundacji UNAWEZA zamierzam się teraz zajmować, to nasze dzieci i młodzież - zaczęła Martyna Wojciechowska.

W dalszej części wpisu podróżniczka naświetliła poważny problem dzisiejszego społeczeństwa. Nastolatki na całym świecie borykają się z kompleksami. Również w Polsce jest to rażący problem. Martyna Wojciechowska przytoczyła statystyki dotyczące samooceny polskich nastolatków przygotowanych przez sieć badawczą HBSC i zdradziła, że jesteśmy na ostatnim miejscu w Europie z najwyższym wskaźnikiem negatywnego postrzegania własnego ciała.

- To mnie przeraża. A to dotyczy "TYLKO" wyglądu. Celowo mówię to w cudzysłowie, bo przecież wygląd to coś, na czym wyjątkowo skupia się uwaga nastolatków, choć z badań wynika, że "za grube" czują się już dziewięciolatki. I wiemy też, że dziewczynki są znacznie bardziej narażone na depresję z tego powodu niż chłopcy. Nasze dzieci czują się nietrakcyjne, zagubione i niezrozumiane, nie dają rady dźwigać presji - napisała dziennikarka.

Martyna Wojciechowska dodała, że warto zacząć zmiany od samych siebie, by od najmłodszych lat świecić dla dziecka dobrym przykładem. Zapowiedziała także, że wyjątkowo od teraz stawia na kolor różowy, który dotychczas nie był spotykany w jej stylizacjach.

- To od nas, DOROSŁYCH, od naszych zachowań, reakcji na wygląd innych w dużej mierze zależy to, jak czują się nasze dzieci. Jeśli my sami będziemy oceniać i wartościować wygląd innych, nasze dzieciaki będą chłonąć to jak gąbka! Dlatego zmianę zacznijmy od siebie samych! DAJMY IM DOBRY PRZYKŁAD! #WspieramNieOceniam P.S. Stawiam na róż, który od dzisiaj jest kolorem siły! PINK IS THE NEW BLACK - stwierdziła Martyna Wojciechowska.

Martyna Wojciechowska: "Nie pamiętam takiej sytuacji w całym moim życiu, żebym powiedziała, że mi się nie chce". Zoacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana