Maria Pakulnis szczerze o dzieciństwie i macierzyństwie. "Sama nie zaznałam takiej prawdziwej rodzicielskiej miłości"

Maria Pakulnis, jakiej nie znacie
Źródło: Dzień Dobry TVN
Maria Pakulnis wraca wspomnieniami do dzieciństwa
Maria Pakulnis wraca wspomnieniami do dzieciństwa
Maria Pakulnis jakiej nie znacie
Maria Pakulnis jakiej nie znacie
Maria Pakulnis spędziła dzieciństwo w Giżycku. Aktorka w rozmowie z reporterką Dzień Dobry TVN Aleksandrą Rogowską-Lichnerowicz opowiedziała o tym, jak wspomina wczesną młodość. Zanim została artystką, próbowała swoich sił jako pielęgniarka.

Dzieciństwo Marii Pakulnis

Maria Pakulnis to znana aktorka filmowa, teatralna i radiowa. Gwiazda spędziła dzieciństwo nad jeziorem Niegocin, leżącym w samym centrum szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. W rozmowie z reporterką Dzień Dobry TVN Aleksandrą Rogowską-Lichnerowicz, artystka opowiedziała, jak wspomina wczesne lata życia.

- Dzieciństwo było słodko-gorzkie, radosne, a jednocześnie trudne. To był głęboki komunizm, o pewnych rzeczach oni nie mogli mówić. Tak jak mój ojciec nie mógł mówić, że był w AK w Wilnie, że siedział w Workucie w obozie ciężkim przez 3 lata. Długo o tym nie wiedzieliśmy, bo takie były czasy - tłumaczyła.

Aktorka wyjechała z Giżycka, ale zanim zaczęła spełniać się w zawodzie, spróbowała swoich sił jako pielęgniarka. - Już miałam dyplom, bo to było liceum pięcioletnie z maturą i dyplomem. Zlikwidowano to liceum, szkoda, [...] szpital stoi. Ciekawa jestem, jak to tam wygląda, bo ja mam wspomnienia sprzed czterdziestu paru lat - dodała.

Wspomnienia Marii Pakulnis

Maria Pakulnis wraz z naszą reporterką odwiedziła dawne miejsce pracy, czyli szpital w Giżycku. Na aktorkę czekała niespodzianka - spotkanie z koleżankami z liceum. Jak artystka wspomina szkolne czasy?

- Pierwsza była praktyka na oddziale wewnętrznym. Chirurgię uwielbiałam, czyścic rany, łyżeczkować. Widziałam jak się goją, to było niesamowite - tłumaczyła. - Jak miałam praktyki na oddziale położniczym, to moja siostra akurat rodziła. Ja nie zdecydowałam się asystować, ale potem jako pierwsza wykąpałam urodzone dziecko - dodała.

Maria miała okazję zobaczyć się również z przyjacielem ze szkoły podstawowej, Piotrem Konstantynowiczem, który zdradził, jaka była wtedy "Panna Maria". - Marysia łamała serca, zawsze tęskniłem za tobą jak wyjechałaś z Giżycka, to było niesamowite - zaznaczył.

Aktorka opowiedziała także m.in. o tym, jaką role odegrało w jej życiu macierzyństwo. - Byłam matką szukającą. Sama jako dziecko nie zaznałam takiej prawdziwej rodzicielskiej miłości Bałam się na początku, czy będę umiała kochać. Pamiętam ten moment, że patrzył mi głęboko w oczy (syn - przyp. red.), jak mu śpiewałam i wtedy sam z siebie powiedział "mama". To był ten moment, że zrozumiałam, na czym polega miłość - powiedziała Maria.

Artystka wyznała także, jakie jest jej największe marzenie. - Chcę, pragnę pięknej spokojnej starości. Mamy jedno życie, krótkie życie, które nigdy nie wiemy, kiedy się skończy. Najważniejsze to szanować te chwile, siać dobro [...], żeby to życie zakończyć z czystym sumieniem - podsumowała.

Zobacz całą rozmowę z aktorką w naszym materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości