Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Marcin Dorociński o grze w zagranicznych filmach
Po sukcesach, jakie Marcin Dorociński odniósł w rodzimym kinie, przyszła pora na międzynarodowe produkcje. Najnowszą z nich jest "Mayday" - film, w którym nasz aktor gra u boku takich sław jak Ryan Reynolds czy Kenneth Branagh. Gwiazdor zdradził jednak w wywiadzie dla "Zwierciadła", że każdy plan filmowy, który ma miejsce poza granicami Polski, kosztuje go wiele nerwów.
- To zabawne, bo za każdym razem, gdy jadę za granicę, trzęsą mi się portki. Powtarzam sobie: "Boże, żeby tylko nie przynieść wstydu. Przede wszystkim sobie, a w dalszej kolejności – rodzinie oraz krajowi. Ja się zawsze denerwuję. [...] Czasami mnie to za dużo kosztuje - wyznał aktor.
Marcin Dorociński - rodzina
51-latek opowiedział także we wspominanej rozmowie o swoim dzieciństwie oraz mieszkaniu na wsi. Przyznał, że dziś jest dumny z tego, skąd pochodzi.
- To są moje korzenie, moja mama jest ze wsi, mój tata też. Nie mówię, że mi słoma z butów wystaje, tylko, że ta wieś to dla mnie podstawa. Poszanowanie pracy, poszanowanie ludzi, mówienie "dzień dobry", "dziękuję", "przepraszam", "proszę" - to wszystko jest dla mnie bardzo ważne - podkreślił aktor.
- Kłudzienko jest dla mnie jak wentyl, jadę tam, by pobyć z kolegami, braćmi, rodzicami, którzy, dziękować Bogu, jeszcze żyją. Zawsze powtarzam: "nie zapominaj, skąd jesteś, bo to cię ukształtowało" - przyznał.
Dodał także, że nic nie może się równać ze szczęściem, jakie daje mu rodzina.
- Kiedy myślę o najbliższych, to wiem, że w nich jest moja siła. Patrzę na nasze dzieci, które właściwie wychowała moja żona, bo ja często wyjeżdżałem na zdjęcia. Monika też mogła pracować i moim zdaniem jest zdolniejsza ode mnie w swoim zawodzie, ale swoje ambicje schowała do środka i oddała siebie naszym dzieciakom, a teraz są tego wspaniałe efekty - stwierdził w rozmowie ze "Zwierciadłem".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Marcin Dorociński zagrał z gwiazdą światowego kina. "To był największy zaszczyt mojej kariery"
- Marcin Dorociński u boku gwiazd Hollywood. "Warto było zacisnąć zęby i nie poddać się"
- Marcin Dorociński opisał zabawną sytuację ze spotkania z Tomem Cruisem. "Ja patrzę, że mam rozporek rozpięty"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: Zwierciadlo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MW MEDIA