Maja komentuje finał "Hotelu Paradise 9". Nie miała zaufania do Wojtka? "Nie do końca był szczery"

Na co Maja wyda pieniądze, które wygrała w "Hotelu Paradise"?
Maja o finale "Hotelu Paradise". Nie miała zaufania do Wojtka?
Maja Dudzińska i Wojciech Gromadzki zwyciężyli 9. edycję "Hotelu Paradise". Kiedy stanęli na Ścieżce Lojalności, uczestniczka show obawiała się, że jej partner może rzucić kulą. Z czego wynikała ta niepewność? O tym opowiedziała w rozmowie z Justyną Piąstą, dziennikarką serwisu dziendobry.tvn.pl.

Finał "Hotelu Paradise 9"

Maja i Wojtek tworzyli jedną z najsilniejszych par w 9. edycji "Hotelu Paradise". Udało im się dotrwać do ostatniego odcinka programu, a w finale zmierzyli się z Aleksandrą Buczyńską i Jakubem Teodorskim. Pokonali swoich konkurentów, zdobywając zdecydowaną większość głosów byłych mieszkańców rajskiej willi. To właśnie oni zostali zwycięzcami randkowego reality show.

Maja i jej partner stanęli na Ścieżce Lojalności, która była ostatnim testem ich relacji. Dziewczyna nie miała pojęcia, czego może się spodziewać po swoim partnerze.

- Obawiałam się, że on rzuci kulą. Wiedziałam, że ja tego nie zrobię. Chociaż przyznam, że były takie momenty, kiedy myślałam sobie: "A może, może powinnam to zrobić?". Ale wszystko działo się tak szybko i po prostu w tamtym momencie miałam w głowie tyle myśli, że tak naprawdę nie wiedziałam, co będzie dla mnie najlepsze - wyznała zwyciężczyni "Hotelu Paradise 9.

"Hotel Paradise 9". Maja i Wojtek na Ścieżce Lojalności

Maja podkreśliła, że gdyby rzuciła kulą, to zgarnęłaby całą nagrodę dla siebie, ale mimo wszystko nie chciała tego robić. Pieniądze nie były jej priorytetem.

- Od początku mówiłam, że z kimkolwiek bym nie stanęła na ścieżce, to nie rzuciłabym kulą, bo nie po to przyszłam do programu. Ja po prostu chciałam to wszystko przeżyć. Oglądałam od kilku lat ten program i zawsze po prostu marzyłam o tym, żeby się tam znaleźć, żeby przeżyć to wszystko, co przeżywają uczestnicy "Hotelu Paradise" i to był mój cel tak naprawdę. Wiedziałam, że nie rzucę, ale tak, obawiałam się, że Wojtek może rzucić. Do samego końca tak naprawdę nie byłam pewna - podkreśliła Dudzińska.

Zwyciężczyni show przyznała, że jej wątpliwości były związane z tym, jak Wojtek zaczął się zachowywać przed finałem show.

- Chyba nie do końca mu ufałam. I jednak pod sam koniec programu coraz bardziej wyczuwałam, że może nie do końca jest szczery wobec mnie. Może mi czegoś nie mówi, czego nie chciałabym usłyszeć, a przecież nie robi tego bez powodu. Widać było, że po prostu Wojtek bardzo lubił zwyciężać. I tak naprawdę nie wiedziałam, czego mogę się po nim spodziewać i dlatego do samego końca nie byłam pewna, co zrobi - powiedziała Maja.

Ostatecznie Maja i Wojtek wspólnie doszli do pola 100 tys. zł. Kiedy upłynął czas na podjęcie decyzji, oboje rozbili swoje kule i podzielili się główną nagrodą po połowie. Na co Maja przeznaczy swoją wygraną? Tego dowiesz się z naszego artykułu.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości