Magdalena Stępień rozlicza się ze zbiórki. "Jakbyś przechodził przez piekło po raz drugi"

Magda Stępień
Magda Stępień w intymnych rozmowach
Magda Stępień w intymnych rozmowach
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Magdalena Stępień przeżyła nieprawdopodobną tragedię. Jej malutki syn Oliwier cierpiał na nowotwór wątroby. Z tego powodu uczestniczka "Top Model" zdecydowała się na intensywne leczenie dziecka w klinice w Izraelu, które było możliwe dzięki zbiórce internetowej. Niestety mimo wysiłku lekarzy - chłopiec zmarł. Dziś Magdalena Stępień rozlicza się z kosztów, które poniosła podczas pobytu w szpitalu. Czy jej oświadczenie zakończy falę zawistnych oskarżeń o nieuczciwość?

Magdalena Stępień pokazuje rozliczenie ze szpitalem

Oliwier, syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka zmarł w lipcu 2022 roku. Choć od jego odejścia minęło już trochę czasu, emocje związane ze śmiercią chłopca nadal są silne – nie tylko w życiu jego mamy, ale i wśród internautów. Szczególne zainteresowanie budzi zbiórka, którą Magdalena Stępień zorganizowała na rzecz swojego syna kilka miesięcy przed jego śmiercią.

Okrutne komentarze hejterów niejednokrotnie sugerowały, iż influencerka nie wykorzystała finansowego wsparcia w należyty sposób. By ukrócić te przykre oskarżenia, które przypominają o traumie i stracie dziecka, Magda postanowiła podzielić się w swoich mediach społecznościowych szczegółami na temat rozliczenia z kliniką, gdzie przeprowadzono leczenie maluszka. Przypomnijmy, że influencerka założyła internetową zbiórkę, by zebrać środki na leczenie swojego syna w specjalistycznej klinice w Izraelu.

Dzięki mobilizacji darczyńców na rzecz Oliwiera przekazano 454 468 zł. Zaś, jak wynika z opublikowanych przez Magdalenę Stępień dokumentów – izraelska klinika wystawiła jej rachunek na blisko 100 tysięcy dolarów. Influencerka w swoim instagramowym poście ze szczegółami opisała, na co wydała pozostałą kwotę - nocleg w hotelu położonym blisko szpitala oraz koszty życia w Izraelu.  

- Wpłacona kwota 100 tysięcy dolarów wystarczyła jedynie na niecałe trzy miesiące leczenia. Patrząc na uśmiech mojego synka i widząc, jaki jest dzielny, nie mogłam wtedy się poddać i musiałam dalej walczyć o jego życie. Każda kochająca matka, by tak zrobiła - napisała Magda.

Oświadczenie Magdaleny Stępień
Magdalena Stępień
Oświadczenie Magdaleny Stępień
Źródło: instagram.com/magdalena___stepien/
Magdalena Stępień rozlicza się ze zbiórki
Magdalena Stępień rozlicza się ze zbiórki
Magdalena Stępień rozlicza się ze zbiórki
Źródło: instagram.com/magdalena___stepien/

Magdalena Stępień i zdjęcia Oliwiera

Magdalena Stępień poza oświadczeniem podzieliła się na swoim InstaStories serią archiwalnych zdjęć swojego synka. Jak podkreśliła - czas spędzony w izraelickiej klinice był dla niej wyjątkowo ciężki, a samo oglądanie zdjęć z przeszłości jest dla niej wciąż bardzo przykre. Na opublikowanych fotografiach widać małego chłopca, który mimo choroby próbuje spędzać ze swoją mamą czas tak jak inne, zdrowe dzieci. Po publikacji tych fotografii, Magdalena zaapelowała do obserwujących, by przemyśleli swoje oskarżenia i nie tworzyli hejterskich treści.

- 5 dni przed jego odejściem. Pamiętam ten wieczór jak dziś, wróciłam do hotelu z nadzieją, że będzie ok, że on z tego wyjdzie, musiałam tak myśleć, że przeżyje, że nie odejdzie, inaczej bym zwariowała. [...] Uwierz mi, te wszystkie wspomnienia, powroty to jakbyś przechodził przez piekło po raz drugi - podkreśliła Magdalena Stępień.

Oliwier Rzeźniczak
Oliwier Rzeźniczak
Oliwier Rzeźniczak
Źródło: www.instagram.com/magdalena___stepien

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości