Kulisy programu "Czas na Show. Drag Me Out"
Peruki porównywane do dzieł sztuki, buty na niebotycznie wysokich obcasach, lateks i cekiny - tak w wielkim skrócie można opisać gadżety królujące na planie zdjęciowym programu "Czas na Show. Drag Me Out". Znacznie lepiej jednak zobaczyć ten świat pełen kolorów na własne oczy, co umożliwiała redakcji dziendobry.tvn.pl Mery Spolsky. Gospodyni show pokazała nam pomieszczenia, w których uczestnicy będą przechodzić wizerunkowe metamorfozy.
- Jesteśmy na backstage'u i chciałabym ci opowiedzieć, i pokazać, co tu się dzieje - zwróciła się prowadząca do redaktora Oskara Netkowskiego. - Po pierwsze kanapa, która jest bardzo czujna na wszystkie ruchy. To jest winyl, podejrzewam. (...) Jeżeli mamy zacząć od najważniejszej części tego backstage'u, to jest to lustro, ponieważ każda drag queen musi się tu przejrzeć i sprawdzić, czy w oczach pełnych makijażu jest nadal sobą, bo przecież w dragu też chodzi o to, żeby przekazać emocje - wyjaśniła gwiazda.
- To jest takie miejsce, żeby się przejść trochę za kanapą w obcasach - wskazała piosenkarka. - Bo domyślam się, że każdy z naszych panów będzie musiał zrobić takie ćwiczenie, jak chodzić w czymś takim. (...) Jeżeli chodzi o piersi i wszelkie inne części ciała, to też będzie się tu bardzo dużo działo i myślę, że warto pokazać, ile to pracy będzie, żeby to wszystko na siebie nałożyć - stwierdziła Mery.
Tu przechodzimy do mojej ulubionej części - szafa. Tutaj będą działy się te metamorfozy. (...) Widzę, że tu jest mnóstwo cekinów, a chyba niektórzy z uczestników będą mieli coś takiego pierwszy raz na sobie- powiedziała gospodyni show.
Mery Spolsky w roli prowadzącej "Czas na Show. Drag Me Out"
Swoich sił w "Czas na Show. Drag Me Out" spróbują znani w przestrzeni medialnej mężczyźni, którzy będą podejmować się różnych zadań scenicznych w roli drag queen. W artystycznej rywalizacji udział wezmą: Tomasz Karolak, Michał Mikołajczak, Dariusz Zdrójkowski, Tadeusz Mikołajczak, Marcin Łopucki oraz Kamil Szymczak. Na fotelach jurorskich zasiądą: Anna Mucha, Michał Szpak oraz Andrzej Seweryn. Twarzą i gospodynią programu będzie natomiast wokalistka Mery Spolsky.
- Zawsze czułam się drag, bo wchodzę na scenę w role różne. Każdy projekt to inny wizerunek i chociaż drag queen jako definicja to jest przebranie się za przeciwną płeć, mam wrażenie, że to słowo zyskało na różnych znaczeniach. Dla mnie "drag" to też jest zabawa w odgrywaniu ról, tak że ja odgrywam tutaj rolę prowadzącej i czuję się bardzo dobrze - zaznaczyła gwiazda.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Występują w Polsce jako drag queens. Silver Daddy wcześniej był w zakonie
- Ma 84 lata, jest synem wojskowego i najstarszą w Polsce drag queen. "Miałem 11 lat, kiedy pomalowałem usta"
- Mateusz Damięcki został drag queen. "Nic złego w tym nie widzę"
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: dziendobry.tvn.pl