- Książę Harry w Ukrainie: hołd dla ofiar wojny, spotkania z weteranami, szczere emocje.
- W rozmowie z "Guardianem" opowiada o ojcu, książce "Spare" i relacji z Brytyjczykami.
- "Jestem bardzo szczęśliwy z tego, kim jestem i lubię swoje życie" – zapewnia książę.
Emocjonalna wizyta księcia Harry'ego w Ukrainie
W czasie 36-godzinnej podróży przez Ukrainę książę Harry pokazał się z zupełnie innej strony – z dala od kamer i oficjalnych wystąpień. Towarzyszący mu dziennikarz "Guardiana" opisał ujęcia nieznane opinii publicznej: Harry w skarpetkach w pociągu, opowiadający dowcipy, jedzący frytki w Medyce. To właśnie wtedy doszło do szczerej rozmowy, w której książę rozprawił się z medialnymi mitami na swój temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
– Ludzie myślą, że wiedzą, co ja myślę i jak się czuję. Ale mylą się – podkreślił książę. – Część brytyjskich mediów chce wierzyć, że jestem nieszczęśliwy, ale tak nie jest. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, kim jestem i lubię swoje życie – zapewnił. Wyznał również, że jego niedawna wizyta w Wielkiej Brytanii przypomniała mu, jak bardzo tęskni za bliskimi.
– Tak, miło spędziłem ten tydzień. Zawsze kochałem Wielką Brytanię i zawsze będę ją kochał. Dobrze było znów zająć się sprawami, które mnie pasjonują. Miałem okazję spędzić trochę czasu z ludźmi, których znam od tak dawna. A trudno to robić z daleka – powiedział syn brytyjskiego króla.
Książę Harry o rodzinie, książce "Spare" i hołdzie dla Ukrainy
Choć Harry unikał rozmów o ojcu, król Karol był wyraźnie obecny w jego słowach. Książę dał do zrozumienia, że planuje większą obecność w jego życiu. – W nadchodzącym roku naprawdę muszę skupić się na swoim tacie – zapowiedział.
Dziennikarz "Guardiana" zapytał również o kontrowersyjne fragmenty książki "Ten drugi" (ang. "Spare") oraz medialne wypowiedzi, które wywołały lawinę komentarzy. – To było trudne, ale zrobiłem to najlepiej, jak potrafiłem. Mam czyste sumienie – stwierdził książę.
Podczas swojej wizyty Harry jako przedstawiciel fundacji Invictus Games spotykał się z ukraińskimi weteranami – żołnierzami, którzy brali udział w igrzyskach.
– Ranni żołnierze chcą z nim rozmawiać, matki i ojcowie rannych i zmarłych chcą uścisnąć mu dłoń albo go przytulić. Na każdym kroku jest witany brawami - relacjonował dziennikarz. Szczególnie poruszającym momentem była jego wizyta na kijowskim Majdanie.
– Chciałem znaleźć miejsce, gdzie mógłbym złożyć wieniec w spokoju, z dala od wszystkich. Boże, tam jest jak w labiryncie. Nie zdawałem sobie sprawy, jak daleko to sięga. Szczerze mówiąc, to jedna z najsmutniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem. Ale też jedna z najpiękniejszych – wyznał książę Harry.
Zobacz także:
- Książę Harry pojedna się z rodziną królewską? Wykonał cichy gest
- Książę Harry przegrał sprawę w sądzie. Będzie musiał za to słono zapłacić
- Kate i William starają się przygotować syna do roli króla. Ujawniono, co jest dla nich najważniejsze
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Pool/Getty Images