Katarzyna Ankudowicz - kim jest
Katarzyna Ankudowicz to lubiana aktorka teatralna i filmowa. Popularność przyniosły jej role w serialach "BrzydUla 2" i "Przepis na życie". Występowała również na deskach Teatru Narodowego w Warszawie.
Fani Katarzyny Ankudowicz mogą ją jednak podziwiać nie tylko na wielkim ekranie - gwiazda aktywna jest również w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje kulisy swojej zawodowej działalności oraz urywki z życia prywatnego. To właśnie za ich pośrednictwem aktorka poinformowała niedawno, że wspiera kampanię "Dzieciństwo bez przemocy" organizowaną przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Jak się okazuje, temat ten jest jej niezwykle bliski - gwiazda sama była bowiem ofiarą przemocy domowej.
Katarzyna Ankudowicz walczy z przemocą domową
Jak wyznała Katarzyna Ankudowicz w rozmowie z portalem Newseria Lifestyle, już jako mała dziewczynka padła ofiarą przemocy domowej.
- Sama tego doświadczyłam, jestem z przemocowego domu. Wiem, ile kosztowało mnie, żeby wyjść z tego, żeby zacząć funkcjonować bez wstydu, bez piętna bycia totalnie gorszą. Bo naprawdę przemoc zostawia takie piętno w dziecku, że jest beznadziejne - powiedziała.
Aktorka zwróciła przy tym także uwagę na to, jak wielkie piętno tego rodzaju traumy odciskają na ludzkiej psychice.
- Dziecko nie myśli szerzej, dziecko ma dość wąską perspektywę i myśli sobie, że jeżeli ktoś mnie bije, to znaczy, że to jest moja wina. I taki komunikat zostaje z tym dzieckiem na całe życie, nawet jeśli urośnie. Kiedy ma już 40 lat, a ktoś wobec niego zachowa się w sposób przemocowy, znowu staje się dzieckiem, bezradnym, bezbronnym, chcącym albo uciekać, albo się bić, albo płakać - podkreśliła.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Katarzyna Ankudowicz straciła ciążę. "Najtrudniejsze było czekanie, aż się sama usunie"
- Przerażone dziecko zadzwoniło na policję: "Tata bije mamę". Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia
- Jeden telefon uratował męża przed dalszym znęcaniem się żony. Kobiecie grozi więzienie
Źródło: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA WARSZAWA