Joe E. Tata nie żyje
Joe E. Tata nie żyje. Aktor zdobył popularność dzięki roli w kultowym dla wielu osób serialu "Beverly Hills, 90210". Wcielał się tam w Nata Bussichio, właściciela knajpki Peach Pit, w której przesiadywali bohaterowie serialu. To właśnie u niego Brandon, Brenda, Dylan, Kelly i reszta nastolatków szukali pocieszenia oraz porady.
Żałoba
Artysta od wielu lat zmagał się chorobą Alzheimera. W 2018 roku córka aktora zbierała pieniądze na leczenie ojca. Pod koniec lipca tego roku kobieta poinformowała, że jej ojciec coraz rzadziej się odzywa i jest bardzo senny. Na szczęście cały czas ją rozpoznawał. Niestety, zmarł niecały miesiąc później. Miał 85 lat.
O śmierci artysty - za pośrednictwem mediów społecznościowych - poinformował Ian Ziering, czyli serialowy Steve Sanders.
- Był jedną z najbardziej radosnych osób, z jakimi pracowałem. Dzielił się swoją mądrością i życzliwością. [...] Nie uśmiecham się dziś, ale dzięki miłym wspomnieniom Joe zawsze będzie w moim sercu. Ślę najszczersze kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom i wszystkim tym, którym był bliski - czytamy we wpisie aktora zamieszczonym na Instagramie.
Joe E. Tata - kariera
Mimo że Joe E. Tata popularność zyskał dzięki serialowi dla nastolatków, to na małym ekranie pojawiał się znacznie częściej. Jego grę można podziwiać również w takich produkcjach, jak "Magnum", "Szpital miejski", "Batgirl", "Batman" (serial z 1966 r.), "Adam-12" i wiele innych.
Zobacz także:
- Marina Łuczenko-Szczęsna walczyła z nowotworem. "Był to dla mnie bardzo ciężki okres"
- Polska reżyserka z wyjątkową nagrodą w Hollywood. "Wielu kobietom trudno uzyskać chociażby nominację"
- Paulina Krupińska-Karpiel o hejcie w sieci. "Jest dużo poranionych ludzi"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: Natalia Boychenko/EyeEm/Getty Images