Szczere wyznanie Joanny Okuniewskiej
Joanna Okuniewska jest jedną z najpopularniejszych podcasterek w Polsce. Jej audycje "Ja i moje przyjaciółki idiotki" oraz "Tu Okuniewska" od lat cieszą się dużym zainteresowaniem słuchaczy. Kilka miesięcy temu gwiazda Internetu ogłosiła, że rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem, z którym ma córkę Helenę. O nowym rozdziale w życiu i doświadczeniach z tym związanych często opowiada w jednym ze swoich z podcastów.
Nadszedł moment, kiedy Joanna poczuła się gotowa i zdecydowała się uchylić rąbka tajemnicy prywatności na temat orientacji seksualnej.
- W tym roku dostałam wiele lekcji. Część z nich było jak lodowaty prysznic, część jak delikatne grożenie mi palcem. Każda z nich doprowadziła mnie do tego momentu. Że poczułam, że to czas na radykalną szczerość. Już koniec mówienia "na około", kręcenia, bania się, chodzenia na paluszkach, oczekiwania, aż coś wydarzy się samo. Kłamania. Jestem to winna sobie, ale nie tylko. Ten rok był rokiem porządkowania swojego życia i startowania od nowa. Wierzę w nowe początki. Wierzę, że da się zaczynać od nowa. I wiem, że chcę być dalej dumna z tego, kim jestem. Nie chcę być niczyją "ikoną", symbolem, nie chcę udzielać wywiadów, chcę żyć po prostu jako ja, bez żadnych tytułów. 30 lat zajęło mi zrozumienie, czym jest prawdziwa miłość. I nie dam sobie tego odebrać - napisała Okuniewska.
Joanna Okuniewska dokonała coming outu
Podcasterka wspomniała również, jak jej bliscy zareagowali, gdy dowiedzieli się, że pragnie ułożyć sobie życie z partnerką.
- Chcę w przyszłości powiedzieć "tak", chcę się śmiać i płakać, chcę móc kiedyś chodzić za rękę z NIĄ. Tak, z kobietą. Chcę czuć radość z kochania kogoś i czuję dużą ulgę, że moi rodzice przyjęli moje wyznanie ze spokojem i miłością. Każdemu dziecku życzę takiego coming outu. Piszę ten post i zupełnie inaczej sobie wyobrażałam ten moment, ale jestem sobie winna, by za sobą stanąć, a nie czekać w napięciu na internetowych detektywów. A teraz wyłączam się na trochę z Internetu, żeby pogapić się w jakiś wodospad. Już się nie boję - podsumowała Joanna.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Joanna Ibisz nie od razu chciała dziecka z Krzysztofem. "W ogóle nie myślałam o rodzinie"
- Marcin Czerwiński i jego muzyczny sukces. Na naszej scenie artysta wykonał utwór "Brokat"
- Justyna Steczkowska nagle przerwała występ. Gorset pękł jej na scenie. "Tak was przepraszam"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN