Zbigniew Zamachowski wspomina, jak poznał Monikę Richardson. "Okazało się, że oboje jesteśmy w związkach, którym kończyła się data przydatności"

Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski.
Piotr Bławicki/East News
Źródło: Dzien Dobry TVN
Lada moment ukaże się książka "Zbyszek przez przypadki", czyli wywiad rzeka ze Zbigniewem Zamachowskim. Aktor opowiedział w niej m.in. jak poznał swoją trzecią żonę, Monikę Richardson. Ich życiowe ścieżki wiele razy się przecinały, zanim ostatecznie zostali parą.

Rozstanie Zbigniewa Zamachowskiego i Moniki Richardson

Kilka miesięcy temu duże poruszenie w mediach wywołał głośny rozpad związku Zbigniewa Zamachowskiego i Moniki Richardson. Po niespełna 10 latach zakończyło się ich małżeństwo. Aktor ani razu nie odniósł się publicznie do sprawy i nie komentował doniesień, z kolei dziennikarka udzieliła kilku wywiadów, w których zdawkowo opowiadała o kulisach rozstania.

Pewne jest, że Monika od dwóch miesięcy ma nowego partnera, z którym chętnie pokazuje się w mediach społecznościowych. Na temat kolejnego związku Zamachowskiego krążą jedynie plotki, które do tej pory nie zostały przez niego ani potwierdzone, ani zdementowane.

Zamachowski i Richardson - Jak się poznali?

1 września ukaże się książka "Zbyszek przez przypadki". To wywiad rzeka z Zamachowskim, który przeprowadziła Beata Nowicka. Do sieci trafiły fragmenty rozmowy. To, co z pewnością najbardziej elektryzuje czytelników, to wątek relacji aktora z dziennikarką. Zbyszek opowiedział m.in., jak poznał się z Moniką.

- W momencie kiedy nasz związek z Olą był już bardzo kruchy, spotkałem Monikę. Poznaliśmy się sto lat temu we Wrocławiu, gdzie robiłem słynny film "The Lightmaker", o którym ci opowiadałem. Przedstawił nas sobie wspólny znajomy i raz poszliśmy na spacer do parku Szczytnickiego. To była urocza rozmowa bon vivanta i cudownej, przemądrzałej szesnastolatki w dużych okularach. Tyle. Po raz drugi spotkaliśmy się w programie Moniki "Europa da się lubić", w odcinku, którego tematem była zresztą zdrada - powiedział Zbigniew w rozmowie z Beatą Nowicką.

Po latach ich drogi jeszcze kilka razy się przecinały. Telewizja TVN zaprosiła aktora do udziału w programie WWF, czyli Światowego Funduszu dla Przyrody, w roli ambasadora walki o środowisko naturalne. Monika Richardson również była zaangażowana w akcję i polecieli razem do Belize w Ameryce Środkowej, gdzie razem sprzątali stumetrowy odcinek plaży.

- Podczas tego pobytu okazało się, że oboje jesteśmy na życiowym zakręcie, w związkach, którym kończyła się data przydatności. Byliśmy w takiej samej sytuacji, łatwiej nam było się zrozumieć, zakończyć poprzednie związki i zacząć wspólne życie - wyznał aktor na kartach książki "Zbyszek przez przypadki".

Zamachowski podkreślił, więc wiele zawdzięcza swojej trzeciej żonie. - Jest ważną kobietą w moim życiu. Zawsze miałem i mam pewien problem z ogarnianiem rzeczywistości. Coraz bardziej staję się analfabetą, jeśli chodzi o wirtualny świat internetu. (...) Monika to ogarnia i uwalnia mnie od tego problemu. Kłopot pojawia się wtedy, gdy ktoś za bardzo chce się tobą opiekować. Monika jest osobą nadopiekuńczą w tym sensie, że tak strasznie chce pomóc, że aż przeszkadza. Walczymy ze sobą o zakres tej opieki, bo czasem sam chciałbym zapiąć sobie kurtkę - podkreślił.

Rozmowa Zamachowskiego i Nowickiej odbyła się jeszcze przed głośnym rozstaniem z Richardson.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Magiczny głos Zbigniewa Zamachowskiego

Dzień Dobry TVN

Autor: Justyna Piąsta

podziel się:

Pozostałe wiadomości