"Ja mam trzy ptaszniki w domu". Jagoda Piec ma pod swoją opieką nie tylko psa Stefana

Jagoda Piec i pies Stefan
Jagoda Piec i Stefan
13. edycja "Mam Talent" zaskoczyła widzów nie tylko nowymi twarzami w obsadzie show, ale i uczestnikami o nietuzinkowych zdolnościach. Do tego grona z pewnością zaliczyć można Jagodę Piec, która razem ze swoim psem, Stefanem, wywalczyła drugie miejsce w finale programu. O swojej miłości do zwierząt i kulisach przygotowań do show opowiedziała w rozmowie z Michaliną Koblą z serwisu dziendobry.tvn.pl.

Finał 13. edycji "Mam Talent"

Za nami finał najnowszego sezonu "Mam Talent". Na podium stanęli kolejno: tancerz Krzysztof Jaros, Jagoda Piec z psem Stefanem oraz wykonujący akrobatykę powietrzną Maja Kućko i Mariusz Nguyen.

Nowi, wyjątkowo utalentowani uczestnicy nie byli jedynym zaskoczeniem w najnowszym sezonie show. Widzowie mieli szansę ocenić również debiutującego w roli prowadzącego program Michała Kempę, oraz Jana Klimenta, który zasilił skład jury.

- Muszę powiedzieć, że bardzo im za to dziękuję, bo i Agnieszka, i Małgosia bardzo ciepło mnie przyjęły. Każda ta osobowość obok mnie jest specjalna. Kiedy oglądałem castingi w telewizji, to słuchałem, co mówiły i jak to pięknie ujmowały - mówił jakiś czas temu Kliment w rozmowie z Justyną Piąstą z serwisu dziendobry.tvn.pl.

Jagoda Piec o kulisach "Mam Talent"

Jedną z uczestniczek show, które najmocniej zapadają w pamięć, jest Jagoda Piec. To za sprawą zarówno jej nietypowego talentu, jak i scenicznego partnera - psa Stefana. Co było dla nich najtrudniejsze w programie?

- Dla psa najtrudniejsze było to wejście na hydrant, bo musiałam perfekcyjnie go naprowadzić, bo on nie widzi tego, co jest z tyłu. Musiałam perfekcyjnie go naprowadzić tak, żeby zaufał mi i wiedział, że to tam jest. A dla mnie? Zagrać na skrzypcach jak mam obślinione ręce! - powiedziała w rozmowie z Michaliną Koblą z serwisu dziendobry.tvn.pl, Jagoda Piec.

Jagoda bez wątpienia ma rękę do psów. Ale czy również do innych zwierząt? W rozmowie z naszym serwisem zdradziła, że Stefan nie jest jej jedynym pupilem.

- Ja mam trzy ptaszniki w domu. Uwielbiam pająki. No i mam dwa psy. Tego i mam jeszcze młodszą Esmę, tej samej rasy. Ja jestem typową psiarą! - powiedziała Jagoda, po czym opisała, dlaczego uważa psy za wyjątkowe zwierzęta - Bo są szczere. One są szczere i uczą nas zaufania. Ale takiego prawdziwego, prawdziwego zaufania. Takiego bez słów, czyli takiego absolutnego zaufania. I pracy nad sobą - powiedziała w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl Jagoda Piec.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości