"Hotel Paradise". Vanessa bała się, że nie znajdzie miłości
Kiedy Sara dostała kopertę z listem, nikt nie spodziewał się, jak miłą niespodziankę otrzymała. Okazało się, że popołudnie zostało zarezerwowane tylko dla dziewczyn, które we własnym gronie zjedzą babski lunch na plaży. Uczestniczki sączyły wino, jadły owoce, podziwiały krajobraz i zamiast wsłuchiwać się w szum fal, prowadziły żywe rozmowy na temat relacji damsko-męskich.
Rozmowy na kocu szybko zeszły na temat chłopaków. Temat zaczęła Sara, która przyznała, że powątpiewała w to, że aż tylu osobom uda się w "Hotelu Paradise" znaleźć bratnie dusze.
"Wszystko tak idzie do przodu, że każda z nas znalazła parę, z którą się dobrze czuje. Na początku nie zapowiadało się na to, żeby każdy znalazł kogoś" - mówiła.
Hotel Paradise - Vanessa wybredna wobec facetów
Na jej słowa zareagowała Vanessa, która podzieliła jej obawy.
"Ja się zastanawiałam, bo nie ukrywam, że jestem trochę taka wybredna wobec facetów" - zaczęła swoją wypowiedź, na którą zareagowała Wiktoria.
"No co ty, Vana" - zażartowała z koleżanki.
Vanessa kontynuowała myśl.
"Każda z nas ma jakieś określone wymagania, że facet powinien to, to i to, i wygląd, i charakter. No nie jest to łatwe. A tutaj rzeczywiście, no fajnie. Bardzo mnie zastanawia, jaki Mateusz będzie poza hotelem" - zastanawiała się na głos.
Sara szybko ją uspokoiła.
"Wydaje mi się, że później będzie całkowicie inny i się otworzy bardziej" - powiedziała.
Rozmowę dziewczyn przerwało wydarzenie, którego nikt się nie spodziewał. Co wydarzyło się na plaży? Przekonacie się już o 20:35, oglądając "Hotel Paradise" na TVN7.
Zobacz też:
- Ruszają castingi do 5. edycji "Hotelu Paradise". Jak zgłosić się do programu?
- Justin Bieber po raz kolejny wystąpi w Polsce. Kiedy odbędzie się koncert?
- "Nie rozumieliśmy się i postanowiłam po prostu odejść". Ania Wyszkoni szczerze o rozstaniu z Łzami
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN7