Helena Bonham Carter w obronie J.K. Rowling: "Joanne ma prawo mieć własne zdanie"
J.K. Rowling przez lata była postacią uwielbianą przez niemal wszystkich. Autorka słynnej na całym świecie serii książek o przygodach czarodzieja Harrego Pottera w 2020 roku powiedziała o kilka słów za dużo, wdając się w dyskusję na temat płciowości i osób transseksualnych. Po kontrowersyjnym wpisie umieszczonym przez nią na Twitterze wiele osób poczuło się urażonych. W ramach solidarności z osobami transseksualnymi, po tych słowach od Rowling odwrócili się nawet odtwórcy głównych ról ekranizacji jej książek - Emma Waston i Daniel Radcliffe. Fani udostępniali zdjęcia i nagrania z tego, jak niszczą książki Rowling na znak niezgody z tym, jaką postawę sobą prezentuje. Niewielu przyznało J.K. rację.
Historia jak z żurnala
W wywiadzie zamieszczonym w "The Times" 26 listopada, do tej sytuacji po dwóch latach od wydarzeń nawiązała Helena Bonham Carter. Aktorka nie kryła swojego zdziwienia dla świata na słowa Rowling. Jej zdaniem to w końcu pisarka padła ofiarą nienawiści:
- Czy przekreśla się geniuszy za ich praktyki seksualne? Na świecie są miliony ludzi, których byśmy zdyskwalifikowali, gdybyśmy się im dokładniej przyjrzeli. Nienawidzę cancel culture. Przypomina mi ona polowanie na czarownice. Myślę, że J.K. Rowling doświadczyła prześladowania. Cała ta sytuacja została doprowadzona do skrajności - powiedziała na łamach "The TImes" Helena Bonham Carter
- Joanne ma prawo mieć własne zdanie, zwłaszcza jeśli zostało one ukształtowane bolesnymi przeżyciami. Każdy z nas doświadczył czegoś traumatycznego, dlatego w naszych osądach powinniśmy być szczególnie delikatni. Nigdy nie wiemy, przez co ktoś przechodzi. Nie wszyscy muszą się zgadzać we wszystkim, to byłoby dziwaczne i nudne. Rowling nie kieruje się agresją, po prostu mówi coś z własnego doświadczenia - broniła koleżankę Bonham Carter.
Historia jak z żurnala
Helena Bonham Carter o Johnnym Deppie
W sieci na aktorkę wylała się lawina komentarzy. Internauci zaapelowali do aktorki, że bycie geniuszem nikogo nie powinno zwalniać z odpowiedzialności za własne czyny. Jednak jeszcze jedna część wypowiedzi Carter była szeroko komentowana. Aktorka wypowiedziała się również na temat swojego przyjaciela Johnny'ego Deppa i "procesu dekady" jaki się wokół niego toczył. Zapytana o to, czy przegrana Amber zagraża ruchowi "MeToo", odpowiedziała:
– Heard sama się o to prosiła. Kobiety zasłaniają się ruchem "MeToo", ponieważ jest to modne.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz też
Suplement diety wycofany. Jego przyjmowanie może być niebezpieczne dla zdrowia
Legenda country pojawiła się na koncercie Adele. "Nie mogę uwierzyć"
Original ENIGMA Voices z trasą koncertową w Polsce. Gdzie wystąpią?
Autor: Maria Czarniecka
Źródło zdjęcia głównego: Axelle Bauer-Griffin/Getty