- Nie żyje amerykański aktor Harris Yullin.
- Gwiazdor produkcji takich jak "Scarface" czy "Ghostbusters II" zmarł 10 czerwca.
- Przyczyną śmierci było zatrzymanie akcji serca.
Harris Yulin nie żyje
Świat obiegła wiadomość o śmierci Harrisa Yulina. Popularny amerykański aktor zmarł 10 czerwca w Nowym Jorku, miał 87 lat. Jak podano, przyczyną jego śmierci było zatrzymanie akcji serca. Informację tę potwierdziła już menadżerka aktora, Sue Leibman, w e-mailu przesłanym do CNN.
Z e-maila Leibman wynika, że Yulin pracował nad nowymi projektami z aktorem i wieloletnim współpracownikiem Stacym Keachem aż do czasu jego śmierci.
Kim był Harris Yulin?
Choć przez ponad 50 lat kariery aktor nie otrzymał głównej roli w filmie, zagrał w wielu hitowych produkcjach.
- Nie jestem aż tak znany, po prostu robię to, co się pojawi - mówił skromnie o swoich sukcesach w wywiadzie dla "The Irish Times" z 2010 roku.
Gdzie mogliśmy podziwiać talent Harrisa Yulina? Aktor występował w produkcjach takich jak "Człowiek z blizną", "Jasne i obecne zagrożenie", "Dzień próby" czy "Wielokrotność". Kilka lat temu zagrał w hitowym serialu "Ozark", a wielu kinomaniaków z pewnością kojarzy jego twarz z "Pogromców duchów II", gdzie zagrał złego sędziego.
Na małym ekranie Yulin zdobył nominację do nagrody Emmy za rolę w serialu "Frasier" w 1996 roku.
Zobacz także:
- Nie żyje legenda funku. Muzyk zmarł po ciężkiej chorobie płuc
- Uznana za zmarłą kobieta otworzyła oczy w trumnie. Biuro koronera przeprasza
- Nie żyje 33-letni DJ disco polo. Walczył z chorobą
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Hollywood Reporter
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Natnan Srisuwan/The Hollywood Reporter