Książka "Gustaw. Opowieść o Holoubku"
Gustaw Holoubek zmarł w nocy z 5 na 6 marca 2008 roku. Legendarny artysta wciąż obecny jest w naszej pamięci, między innymi jako: "Człowiek mądrego słowa, riposty, dowcipu". Za sprawą najnowszej biografii "Gustaw. Opowieść o Holoubku", której autorką jest Zofia Turowska, możemy poznać nieznane fakty z życia aktora i reżysera. I tak dowiadujemy się m.in. tego, że słynął ze sprośnych kawałów:
- Jego sprośne kawały były tak opowiedziane, z takim talentem, w taki sposób, że przestawały być sprośne, a były czarujące. Jeżeli ktoś je potem powtarza albo cytuje w książce, to one są obrzydliwe – zauważyła Magdalena Zawadzka.
Janusz Gajos o Gustawie Holoubku
Janusz Gajos opowiedział w Dzień Dobry TVN, jak Gustaw Holoubek zaangażował go do pracy w teatrze:
- Pewnego dnia zadzwonił telefon. Podniosłem słuchawkę i słyszę: "Mówi Holoubek. Dzień dobry panu. Bardzo przepraszam, że przeszkadzam. Wie pan co, doszły do mnie słuchy, że ja jestem tępy. Ktoś mi powiedział, że pan od dawna powinien być u nas w teatrze. Co pan na to?". I tak dołączyłem do Teatru Dramatycznego – mówił Janusz Gajos.
Magdalena Zawdzka podkreśliła, że to dla Holoubka było typowe zachowanie. Rzadko zapraszał kogokolwiek na rozmowę rekrutacyjną. Omijając patos, po prostu dzwonił. Piotrowi Fronczewskiemu zaproponował współpracę, gdy ten jechał pociągiem.
Posłuchaj innych ciekawych anegdot i całej rozmowy z naszymi gośćmi w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
- Pamiętacie "Zbuntowanego anioła"? Sprawdźcie, jak dziś wygląda główny bohater serialu
- Magda Cielecka u Kuby Wojewódzkiego: "Teraz feministki mnie zabiją"
- Maciej Stuhr ostro o sytuacji w szkołach filmowych: "Nie sami mistrzowie uczą na uczelniach artystycznych"
Autor: Dominika Czerniszewska