- Pies z Mławy pojechał pociągiem do Ciechanowa.
- Po tym, gdy czworonóg wysiadł z pociągu zajęli się nim policjanci.
- Zwierzak trafił do schroniska skąd odebrała go właścicielka.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Pies wyruszył w podróż pociągiem
Policjanci z Ciechanowa otrzymali zgłoszenie o psie, który samotnie podróżował pociągiem Kolei Mazowieckich relacji Mława-Warszawa. - Pies prawdopodobnie oddalił się z posesji w Mławie i sam wsiadł do pociągu. Z relacji pracowników tego składu wynikało, że pies podróżował sam – poinformowała asp. Magda Sakowska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
Zwierzak wysiadł z pociąg, gdy ten zatrzymał się na stacji w Ciechanowie. Funkcjonariusze z ciechanowskiej komendy pojawili się na miejscu i zaopiekowali się czworonogiem. - Pies nie był agresywny ani przestraszony. Gdy tylko policjanci otworzyli mu drzwi do radiowozu, chętnie zajął miejsce pasażera, a przez całą podróż uważnie obserwował krajobraz - opisała w komunikacie Sakowska.
Policjanci przewieźli psa do schroniska w Pawłowie, gdzie zapewniono mu opiekę. Z placówki czworonoga odebrała szczęśliwa właścicielka, mieszkająca w Mławie. - Dzięki zgłoszeniu pracowników pociągu oraz działaniom policjantów historia czworonożnego "pasażera na gapę" zakończyła się szczęśliwie - podkreśliła policjantka. Mundurowi będą ustalać, w jaki sposób pies oddalił się od swoich właścicieli i w jakich warunkach jest trzymany.
Pies sam podróżował pociągiem. Policja apeluje do właścicieli
Historia psa stała się dla policjantów okazją do tego, aby przypomnieć wszystkim właścicielom psów, aby odpowiednio zabezpieczali posesję. - Pies powinien być trzymany w taki sposób, by nie miał możliwości samowolnego wydostania się na drogę publiczną. Nieprawidłowe zabezpieczenie psa może skutkować jego ucieczką i spowodowaniem zdarzenia drogowego, pogryzieniem przechodnia lub innym niebezpiecznym incydentem - przypomnieli w komunikacie, który pojawił się na stronie KPP Ciechanów.
I dodali, że opieka nad zwierzęciem to nie tylko przywilej, ale przede wszystkim odpowiedzialność – również karna. Tutaj przypomnieli również, że zgodnie z at. 77 Kodeksu wykroczeń - "kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 tysiąca złotych albo karze nagany".
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvnwarszawa.pl.
Zobacz także:
- Bezpieczna dżungla dla mruczka. Lista roślin nietoksycznych dla kotów
- Te pupile są gwiazdami social mediów. "Maniek nie lubi mojego męża"
- Tajemnicza śmierć wyjątkowej żyrafy. Zwierzę pozbawione plam zmarło w wieku 2 lat
Autor: mg/tok/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN Warszawa
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ciechanów