Maja Bohosiewicz zaskoczona pytaniem fanki – "Jak to jest wieść idealne życie"
Życie gwiazd, które śledzimy na Instagramie, często sprawia wrażenie idealnego, pozbawionego trosk i kłopotów. Znani i lubiani chętnie dzielą się zdjęciami z egzotycznych wakacji czy wspólnych chwil z rodziną. Dla niektórych obserwujących wydaje się jasne, że ich codzienność wygląda inaczej, niż u większości osób. Temat ten poruszyła na swoim profilu na Instagramie Maja Bohosiewicz, którą zaskoczyło pytanie fanki o jej idealne życie. Gwiazda postanowiła odnieść się do niego, jednoznacznie odpowiadając, że tak, jak inni, każdego dnia musi stawiać czoła problemom.
"Wczoraj serio zdębiałam, kiedy dostałam pytanie: Jak to jest wieść idealne życie? No bo skąd mam wiedzieć? A może zacznijmy od tego, co oznacza idealne życie. Każdy pewnie ma inną definicję w zależności od tego z jakimi problemami, wyzwaniami się mierzy. A umówmy się KAŻDY mierzy się z jakimiś problemami, a idylliczny świat nie istnieje w żadnym znanym mi wymiarze" – napisała aktorka.
"Niczyjej rodziny nie omijają problemy"
W dalszej części wpisu aktorka napisała, że celowo nie dzieli się ze swoimi obserwatorami problemami. Co więcej, gwiazda zwróciła uwagę, że świat, który oglądamy w mediach społecznościowych, znacznie odbiega od rzeczywistości. W swoim wpisie porównała Instagram do talerza, na którym znajdują się tylko niektóre potrawy z szerokiej oferty szwedzkiego stołu. Tym porównaniem aktorka dała jasno do zrozumienia, że w jej życiu również bywają trudne momenty, jak choroby, odejście bliskich czy kłopoty w rodzinie, ale celowo nie dzieli się nimi w sieci.
"Instagram to tylko wycinek, malutki, wybiórczy, wyselekcjonowany talerzyk przebrany z wielkiego szwedzkiego stołu stołówki życia. Nie opowiadam o swoich problemach na instagramie. Wiecie dlaczego? Bo pewnie spotkałabym się z tym, że nie wiem czym są prawdziwie problemy, licytowaniem się kto ma gorzej?! Kto da więcej?
- Niczyjej rodziny nie omijają choroby,
- niczyjej rodziny nie omijają problemy,
- niczyjej rodziny nie omijają rozstania,
- Niczyjej rodziny nie omijają kłopoty.
- Niczyjej rodziny nie omijają oszustwa,
- niczyjej rodziny nie omijają rozterki,
- niczyjej rodziny nie omijają ostateczności.
A Instagram to TYLKO mały talerzyk. I uwierzcie mi, że na moim szwedzkim stole dzisiaj było dużo wątróbki, kaszanki i flaków - pewnie niejeden chciałby taki szwedzki stół, dla mnie był on dzisiaj bardzo trudny" – napisała.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od fanów, którzy podzielili się z aktorką własnymi historiami. "W punkt", "Ale ładnie o tym napisałaś", "Ludzie myślą że Cię znają, bo dodajesz 15 story na Instagrama" – pisali internauci.
Zobacz także:
- "Jesteś gruba i śmierdzisz", czyli słowa, które bolą. Niezwykła kampania wspiera samoakceptację kobiet
- Gosia Ohme i Filip Chajzer o swojej relacji i pracy. "Nie musimy się sobie tłumaczyć"
- Przez alkohol straciła dzieci, teraz próbuje odzyskać syna. "Zamknęłam swoją przeszłość"
Zobacz wideo: Co piszą hejterzy?
Autor: Martyna Trębacz
Źródło zdjęcia głównego: East News