Daniel Olbrychski to żywa legenda polskiego kina. Któż nie pamięta jego doskonałych ról w takich filmach jak: "Pan Wołodyjowski", "Potop", "Ziemia obiecana" czy "Ogniem i mieczem". Aktor gra także w teatrze i serialach. Ostatnio częściej w produkcjach zagranicznych niż krajowych. 76-letni artysta jest ciągle aktywny zawodowo.
Uwaga! TVN. Daniel Olbrychski
Aż pięć filmów z udziałem Daniela Olbrychskiego było nominowanych do Oscara. Niemiecki film "Blaszany bębenek" otrzymał tę najważniejszą na świecie nagrodę filmową. Dla wielu pokoleń polskich kinomanów Olbrychski to przede wszystkim Borowiecki z "Ziemi Obiecanej" i Andrzej Kmicic z "Potopu".
Pasja to drugie imię Daniela Olbrychskiego – pasja do sztuki, aktorstwa, sportu i koni. Od samego początku kariery był najlepszym kawalerzystą wśród aktorów i najlepszym aktorem wśród jeźdźców.
- Byliśmy z "Potopem" w Hollywood. Utrzymywaliśmy nawet kontakty telefoniczne z Kirkiem Douglasem. On biegle mówił po francusku, ja po angielsku gorzej jak po francusku. Pojechaliśmy tam z Hoffmanem, bo "Potop" był nominowany do Oscara – opowiada aktor.
- Potem Kirk zaprosił mnie na ranczo i jeździliśmy razem konno. On jeździł, ale trochę jak aktor. A ja pierwszy raz jechałem w siodle kowbojskim i następnego dnia, jak już leciałem do Europy, to zajechała pod hotel limuzyna, wyszedł z niej czarnoskóry kierowca w białych rękawiczkach i powiedział, że ma od pana Douglasa "gift". To było siodło, na którym wcześniej jeździłem i Kirk zagrał w nim parę filmów. To było moje pierwsze kowbojskie siodło. Rzadko na nim jeżdżę, bo zachowuję je na pamiątkę – przyznaje Olbrychski.
Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Ciężko policzyć osoby, z którymi przez lata kariery poznał się Olbrychski. - Dzięki temu, że stałem się wcześnie popularny, miałem rzecz najbardziej cenną, jaką człowiek może mieć w życiu. To przyjaźń z ludźmi, z którymi można tylko marzyć, żeby się poznać. I to jest największym bogactwem mojego życia, te przyjaźnie – mówi aktor, pokazując zdjęcia na ścianach swojego domu.
Na jednej z fotografii Daniel Olbrychski jest w domu państwa Rubinstein.
- Z kolei na tej jest Andrzej Kondratiuk i Bułat Okudżawa, na którego piosenkach moje pokolenie uczyło się pięknego języka rosyjskiego – wskazuje aktor.
- Na kolejnej jest postać fascynująca – Jerzy Kosiński – zaznacza Olbrychski.
Niżej na ścianie wisi jego fotografia z Gerardem Depardieu. - To pierwsza rzecz, którą zagrałem w teatrze francuskim, zresztą Wojtek Pszoniak też. Wzięty reżyser - Claude Régy obu nas zaangażował, bo zachwycił się "Ziemią obiecaną" – wspomina aktor.
- Wyżej jest zdjęcie, jak prowadzę jakiś festiwal z Jeanne Moreau, jedną z największych aktorek świata – dodaje Olbrychski.
Z kolei z boku poniżej znajduje się fotografia Nikity Michałkowa. - Wielki reżyser, mój przyjaciel, z którym kłócimy się na temat polityki – śmieje się aktor.
Na honorowym miejscu są też zdjęcia mamy i ojca aktora. - Fotografia mamy pochodzi z czasów studiów w Wilnie. Mama studiowała filologię romańską. Zawdzięczam jej nieroszczeniowy stosunek do życia i być może pokorę, a także serdeczny stosunek do ludzi. Wymieszało się to z charakterem ojca, który był dość kłótliwy. Nie mam łatwego charakteru, ale złagodziły go geny matki – mówi Daniel Olbrychski.
Na koniec naszego spotkania zapytaliśmy, co jest ważne dla aktora. - Wszystko jest ważne, ilość książek, jakie się przeczytało, uprawianie sportu, rozglądanie wokół siebie, wrażliwość na innych ludzi. Lew Tołstoj powiedział zdanie, z którym się całkowicie zgadzam – "Największym szczęściem w życiu jest życie" – przywołuje Olbrychski.
Cały materiał na stronie programu Uwaga! TVN.
Zobacz także:
- "Jest aktorką wymiaru największych na świecie". Kulisy Sławy Ewy Kasprzyk
- "Kocham Cię mamusiu, nie mogę uwierzyć, że umarłaś". List córeczki Izabeli z Pszczyny
- 10-letni Tomek omal nie spłonął w aucie. "Jak z niego wyszedł, skóra mu wisiała"
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: Uwaga! TVN
Źródło zdjęcia głównego: Kulisy Sławy. Uwaga! TVN