Alżbeta Lenska i Zofia Cieszyńska - mama i córka
Alżbetę Lenską i Zofię Cieszyńską łączy bardzo bliska więź. Mama i córka wspierają się zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jak dogadują się w pracy?
- Cudownie. Ja to przeżywam bardziej jak dziecko, a Zosia nie, bo jest przyzwyczajona do planów, do teatru, bo tak naprawdę wychowywała się przy tym. Ja to przeżywam, bo to nasza pierwsza rola razem. (...) Zosia jak najbardziej ma predyspozycje do bycia aktorką. Dorasta, jest coraz piękniejsza, coraz bardziej kobieca. I to jest ten moment, kiedy już widzę, że trzeba wypuszczać w świat to dziecko, bo musi mieć swoją przestrzeń, by robić to, co chce - powiedziała Alżbeta.
Zosia od najmłodszych lat przyglądała się pracy rodziców. Czy właśnie przez to chciała zostać aktorką, a może jednak mama i tata próbowali ją odwieść od tego pomysłu?
- Mnie się to bardzo podoba. Bardzo lubię tę branżę aktorską, modelingową, artystyczną, ale do show-biznesu też mnie ciągnie w przyszłości - przyznała Zofia.
- Faktycznie wybijaliśmy jej to z głowy cały czas od małego - dodała Alżbeta. - Pamiętam, że nasi znajomi z branży, influencerzy wręcz, zawsze pytali, czemu nie zarabiacie na Zosi? Przecież ona jest taka prześliczna. Jest fotogeniczna od zawsze, ale my ją cały czas tak chcieliśmy trzymać dla siebie, chronić, bo to jest ciężki świat ten show-biznes. Mówiliśmy, że najpierw musimy jej wszystko włożyć do głowy, żeby była poukładana, mądra, pewna siebie. (...) Wspaniale, że tak naprawdę ten świat poznała przy pracy ze mną na planie etiudy, z reżyserką, którą znamy. Czyli to było takie bezpieczne środowisko, żeby wejść w ten świat i zobaczyć, jak to dalej wygląda - wskazała Lenska.
Zofia Cieszyńska idzie w ślady rodziców
Zdjęcia Alżbety i Zosi z premiery etiudy dyplomowej trafiły do sieci, a internauci zaczęli komentować m.in. wygląd 14-latki. Nie wszystkie opinie były jednak przychylne. Jak córka Lenskiej na to zareagowała?
- Na początku mi to lekko przeszkadzało, ale potem zdałam sobie sprawę, że niektórzy będą hejtować. To jest kwestia genów, że tak wyglądam. Na co dzień nie maluję się jakoś mocno. Mam taką urodę - stwierdziła Zosia.
- Po prostu wygląda na starszą. To nie jest tak, jak nam pisali w większości w tych hejtach, że my ją robimy na "starą maleńką", że ją stylizujemy, że ją postarzamy. Kiedyś, jak byłam młodsza, to pewnie bym walczyła, ale teraz jako mama, która kocha to moje maleństwo, to tak naprawdę jest mi szkoda tych ludzi. Ja nawet nie jestem na nich zła. Jak czytałam te komentarze, to mi się płakać chciało. Było mi szkoda tych ludzi, że są nieszczęśliwi i co muszą przeżywać, że piszą takie rzeczy - podkreśliła Alżbeta.
Zosia nie zraża się jednak i wciąż chce kontynuować swoją przygodę w świecie filmu.
- Myślę, że będę szła w kierunku aktorstwa i tej branży. Ciągnie mnie też do sportu - przyznała 14-latka.
Więcej informacji znajdziesz w materiale wideo.
Zobacz także:
- Rodzina Beaty Kozidrak się powiększyła. "Witamy na świecie"
- Monika Mrozowska pokazała mamę i córkę. To dla nich ważny dzień. "Dziękuję, że jesteście"
- Anna Powierza szczerze o relacjach z ojcem córki. "To nigdy nie wyjdzie"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East New