#BezCukru: Ola Żuraw została porzucona przez rodziców, którzy są Świadkami Jehowy. "Zalewałam się łzami"

Ola Żuraw
#BezCukru 3. Ola Żuraw
Życie Oli Żuraw nie było usłane różami. Utrata kontaktu z rodzicami, którzy wyrzekli się jej w imię wiary, rozstanie z ojcem swojej córeczki i wiele innych zdarzeń doprowadziło ją do depresji. Dzisiaj 28-latka cieszy się własną rodziną. Z przeszłością pomogła jej uporać się terapia i specjaliści. Ze swoich przeżyć gwiazda zwierzyła się w cyklu "#BezCukru z Oskarem Netkowskim".

Ola Żuraw i Świadkowie Jehowy

Ola Żuraw zasłynęła udziałem w "Top Model". Gwiazda brała udział w 4. edycji programu - nie wygrała show, ale skradła serca widzów i zyskała ogromną popularność, co pozwoliło jej na rozwój kariery. Ola często otwiera się przed swoimi obserwatorami na trudne tematy. Ostatnio w przejmującym nagraniu na TikToku wyznała, że jej rodzice są Świadkami Jehowy. Z tego tytułu spotkało ją w życiu wiele bolesnych doświadczeń.

- Bałam się tego tematu, bo całe życie do momentu nastoletniego, byłam wykluczana z różnych środowisk przez to, że byłam z innej wiary. Spotkało mnie wiele przykrości, nie tylko ze strony rówieśników, ale także ze strony dorosłych, nauczycieli, rodziców rówieśników, ale i moich rodziców, którzy postanowili wychowywać nas w takiej "prawdzie". Jako osoba dorosła myślę, że nie zrobiłabym tego swojemu dziecku - powiedziała Żuraw.

- To, co łączy osoby, które wyszły z organizacji Świadków Jehowy, to fakt, że łączy się to z ogromnymi wyrzeczeniami, jeżeli cała rodzina była Świadkami Jehowy. Zwykle jest to wilczy bilet, czyli zakończenie relacji rodzinnych. Takie zasady - nie należy kontaktować się z osobami, które wychodzą z organizacji - dodała.

Przez wiele lat gwiazda mieszkała w małym mieście, gdzie rodzice jej rówieśników często zabraniali im zabaw z nią. Dopiero po latach zrozumiała, dlaczego tak się działo.

- Wybaczyłam rodzicom, ale to ma różne etapy i różnie można o tym mówić. Nie mam do nich żalu. Uwolniłam się od tego dzięki terapii. Nie myślę o tym negatywnie - na tamten moment uważali, że tak jest słusznie. Nie chcę mieć kontaktu z ojcem, ale to z innych względów. Z mamą też nie mam kontaktu. Wcześniej, kiedy chciałam, żeby rodzice mnie przytulili, zalewałam się łzami. Mam swoje dziecko, chciałabym, żeby miało dziadków - nie ma tej miłości i nigdy nie pozna. To trudne, ale cieszę się, że dzięki tym doświadczeniom mam szczęśliwą rodzinę - opowiadała Ola.

Ola Żuraw o dramacie własnej mamy

Jakiś czas temu, Ola Żuraw na fali wyroku Trybunału Konstytucyjnego i decyzji o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, zdecydowała się na bardzo dramatyczne wyznanie. Przyznała wówczas, że jest dzieckiem ofiary gwałtu - co ważne, jak sama podkreśla i dementuje, nie jest dzieckiem z gwałtu.

- To nie tak, że jestem dzieckiem z takiego przestępstwa. Moja mama doświadczyła takiej przemocy. Z uwagi na szacunek do niej nie powinnam rozwijać tego tematu - powiedziała Ola Żuraw.

Gwiazda wyznała również, że gdyby nie fakt, że aborcja była wówczas nielegalna to z pewnością nie byłoby jej na świecie.

- Moi rodzice mieli już dwójkę dzieci, nie byli pewni trzeciego, więc też usłyszałam kiedyś, że miało mnie na tym świecie nie być. Padły takie słowa z ich ust - ucięła.

Ola Żuraw o rozstaniu z ojcem dziecka

Pod koniec 2018 roku Ola Żuraw urodziła swoją córeczkę Apolonię. Szczęśliwa mama dzieli się w sieci swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa oraz zdjęciami pociechy. Niestety, po jakimś czasie zmuszona była rozstać się z ojcem dziecka. Gotowość na taki krok zyskała dzięki pomocy psychologicznej, po którą sięgnęła.

- Będę mówiła tylko o sobie, bo nie chcę poruszać tematu ojca Apolonii, ze względu na moją córkę. Najważniejszym punktem tego, że moje życie wygląda jak wygląda i jestem szczęśliwa, było to, że poszłam na terapię. Po 7 miesiącach terapii zdecydowałam się na takie rozwiązanie i uważam, że to najlepsze co mogłam zrobić - zwierzyła się gwiazda.

Ola Żuraw choruje na depresję

Życiowe zakręty na pewnym etapie życia zaczęły przerastać Olę. Poczuła ciężar i wiedziała, że nie da rady udźwignąć go sama. Okazało się, że choruje na depresję.

- Miałam szansę skonfrontować wszystko z psychologiem, psychoterapeutą i psychiatrą. Poziom moich zaburzeń depresyjnych w różnych etapach mojego życia był przeróżny. Temat depresji też do mnie co jakiś czas wraca. Jest to wynikiem moich traumatycznych doświadczeń. Specjaliści uświadomili mi z czego to wszystko wynika i pozwoliło mi to zaakceptować, co się ze mną dzieje. Dowiedziałam się, że to nie moja wina i to nie ja doprowadziłam do takiego stanu rzeczy - tłumaczyła gwiazda.

Czy Ola Żuraw wróci do modelingu?

W 2018 roku, gdy na świecie pojawiła się córeczka Oli, postanowiła zawiesić karierę. Dzisiaj prowadzi świetnie prosperujące biznesy, które chętnie promuje w swoich mediach społecznościowych. Wielu jej fanów często dopytuje, czy planuje powrót do modelingu.

- Od początku powtarzałam, że moim marzeniem jest posiadanie rodziny, męża i szczęśliwego domu. Zobaczyłam, że w Polsce z moimi predyspozycjami i z tym, że w tamtym momencie nie było fajne, by modelka posiadała tatuaże... Moja agencja nie potrafiła mnie włączyć do pracy modelingowej. Castingi kończyły się tak, że nie dostawałam ani reklam, ani sesji zdjęciowych. Strasznie się podłamałam, bo rzuciłam wszystko i przyjechałam do Warszawy, żeby rozwijać tu karierę modelingową - mówiła Ola Żuraw.

- Ogromnie schudłam - do tej pory nie wiem jak. A i tak, kiedy przychodziłam do agencji, słyszałam: "jeszcze, jeszcze, jeszcze...". Dostałam przysłowiowego plaskacza i stwierdziłam, że muszę coś ogarnąć, bo nie mam na kogo liczyć, a musiałam utrzymać się w tym mieście. Poszłam do sprzątania, bo wiedziałam, że w modelingu nie zarobię. Cały czas myślałam o tym, że będę musiała wrócić do mojego miasta do pracy w solarium. To byłaby porażka, bo poświęciłam znajomych, jakąś relację i dom, w którym mieszkałam... - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości