Barbara i Jacek Bursztynowiczowie o wieloletniej miłości: "Jesteśmy jeszcze z tego pokolenia, które walczy z kryzysami"

Dzień Dobry TVN
Barbara i Jacek Bursztynowiczowie znają się od ponad 40 lat! Jak zaczęła się ich wielka miłość? Jaka jest ich recepta na udany i trwały związek? O tym wszystkim z aktorską parą w Dzień Dobry TVN rozmawiali Małgorzata Ohme i Filip Chajzer.

Barbara i Jacek Bursztynowiczowie - historia miłosna

Barbara i Jacek poznali się jeszcze w szkole aktorskiej. Mimo że w tamtym czasie aktorka miała chłopaka, to zdecydowała się go zostawić i związać się z kimś nowym. Co takiego zafascynowało ją w Jacku Bursztynowiczu?

- Jacek pięknie grał jazz, miał burzę włosów à la Jimy Hendrix, miała skórzaną kurtkę, która, jak się później okazało, wcale nie była ze skóry tylko ze skaju. Do tego była pożyczona - mówiła w Dzień Dobry TVN Barbara Bursztynowicz.

Mimo że aktorka była zafascynowana Jackiem Bursztynowiczem, to w jej życiu pojawił się jeszcze jeden mężczyzna. Aktorka nie potrafiła się jednak zdecydować. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął pan Jacek.

- Pojedynek polegał na tym, że odbyliśmy poważną rozmowę i wypiliśmy pół litra koniaku. Nie wchodząc w szczegóły, zostałem zwycięzcą na polu bitwy - dodał ze śmiechem Jacek Bursztynowicz.

Ale nie tylko pan Jacek musiał walczyć o względy ukochanej. Pani Barbara przyznała, że jej mąż na początku znajomości lubił oglądać się za innymi dziewczynami. Aby utrzeć mu nosa, aktorka zdecydowała się go ukarać. W jaki sposób?

- Byliśmy na wakacjach pod namiotem. Zgubiłam się wtedy na plaży i kiedy w końcu udało mi się wrócić, okazało się, że Jacek w ogóle nie zauważył mojego zniknięcia. Aby go ukarać, udałam rano, że umieram - mówiła Barbara Bursztynowicz.

Był w tym tak przekonywująca, że pan Jacek z miejsca uwierzył, że jego ukochana jest śmiertelnie chora.

- Co ciekawe, później umiera jeszcze kilkakrotnie - dodał ze śmiechem pan Jacek.

Bursztynowiczowie o recepcie na długi związek

Związek to nie tylko dobre chwile, ale także te złe. Jak radzą sobie z kryzysami?

- Jesteśmy jeszcze z tego pokolenia, które walczy z kryzysami, a nie poddaje i rozwodzi przy pierwszych problemach - mówił pan Jacek.

- Mamy za sobą też bardzo ciężkie próby. Wiedzieliśmy, że mamy tylko siebie, na szczęście przetrwaliśmy. Cały czas też się siebie uczymy, swoich wad. Wiemy, że nie ma ideałów i z tych niedoskonałości staramy się śmiać i żartować. Najważniejsze to mieć do siebie szacunek i akceptować swoją odmienność - dodała Barbara Bursztynowicza.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Do sieci trafiło nagranie z pierwszego spotkania Macieja Dowbora i Joanny Koroniewskiej. "Nigdy nie miało pojawić się w przestrzeni publicznej"

Śpiewamy piosenki o miłości niemal jak w oryginale. Jaki utwór jest aktualnie najpopularniejszy?

Katarzyna Grochola i jej twórcza miłość. "Bardzo dobrze łączę przypadkowość z planami bożymi"

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości