Anna Wendzikowska o chorobie i samotności
Anna Wendzikowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się z fanami wycinkami ze swojego życia prywatnego, a także stara się poruszać ważne kwestie. W swoim ostatnim wpisie na Instagramie dziennikarka wyznała, że ona i jej córki zaraziły się koronawirusem. - Mimo szczepienia i środków ostrożności COVID-19 nas dopadł - napisała.
Choć Anna Wendzikowska i jej dzieci czują się już dobrze, to, jak wyznała dziennikarka, "ostatnie tygodnie to był dramat". - Dziewczynki czuły się w miarę dobrze, gorzej było ze mną - dodała. Ania przyznała, że opieka nad dwójką chorych dzieci, kiedy samemu jest się chorym to niezwykle trudne zadanie. - Na co dzień bywa ciężko, ale tego, co przeszłam w ostatnich tygodniach - nawet nie da się opisać. Poczułam ciężar samotności w macierzyństwie, nie polecam - napisała w swoim wpisie na Instagramie.
Zobacz wideo: Anna Wendzikowska skończyła 40 lat
Anna Wendzikowska o skutkach COVID-19
Dziennikarka wyznała, że choć jest już zdrowa, to nadal odczuwa skutki infekcji. - Za mało się mówi o neurologicznych skutkach COVID-19 - bezsenności, stanach lękowych i takim poczuciu, że nie jest się do końca sobą. To zdecydowanie nie jest "zwykła grypa" - dodała.
Mimo trudności dziennikarka zawsze może liczyć na wsparcie ze strony swoich fanów. Wielu z nich pisało w komentarzach, że doskonale rozumieją jej sytuację. Część z nich także przeszła COVID-19 lub chorowała równocześnie ze swoimi dziećmi. Pod postem pojawiły się także liczne życzenia szybkiego powrotu zdrowia, do których i my się przyłączamy.
Zobacz także:
- Małgorzata Rozenek-Majdan żartuje, że syn lubi jej dogryzać. "Daje mi różne uwagi"
- Joanna Jędrzejczyk została kierowcą rajdowym. "W końcu mam czas na realizację swoich pasji"
- Irina Shayk i Bradley Cooper znowu razem?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz/East News