Julia Chatys o swojej największej obsesji
Julia Chatys dorastała na oczach widzów. Z dziecka stała się kobietą, a zmiany zachodzące w jej ciele wywoływały wiele komentarzy. Julia nie ukrywa, że wiele razy była oceniania. Jej kompleksy narastały, aż w końcu ciało stało się jej obsesją.
- Moja figura była komentowana przez bardzo długi czas (...) Mam obsesję na punkcie figury. Wiem też, że to jeszcze nie jest to, co ja chciałam osiągnąć. Przebieranie się przy kimś, gdzie ktoś ewidentnie patrzy na ciebie, czy wejdziesz w coś - to boli. Ja mam obsesję na puncie swojego ciała, to jest dla mnie aż psychoza - wyznała.
Intymne rozmowy na dziendobry.tvn.pl
Aktorka nie ukrywa, że tak duża koncentracja na swoim ciele jest dla niej uciążliwa. Widzi, jak zmienia się jej figura i nie akceptuje tego. Jednocześnie nie katuje się żadnymi dietami. Julia przyznała, że liczne komentarze, które słyszała, przez lata wpłynęły również na to, że kiedy słyszy jakiś komplement, to w niego nie wierzy. Potrzebuje potwierdzenia od osób bliskich, że dobrze wygląda, że nie przytyła - potrafi pytać o to swoja rodzinę czy znajomych kilka razy dziennie.
Wpływ negatywnych komentarzy na psychikę
Julia zdaje sobie sprawę, że kompleksy, o których mówi, nie powinny jej przysłaniać tego, co jest w jej pracy najważniejsze - talentu, który niezaprzeczalnie posiada. Wie, że na planie nie powinna się przejmować tym, jak wygląda, tylko jak gra.
Nie zmienia to jednak faktu, że osoby publiczne często są poddawane opinii innych. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że komentarze, które często zostawiają choćby anonimowo na Facebooku czy Instagramie, mogą doprowadzić ich adresatów do obsesji.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Antek Królikowski jest nieuleczalnie chory. "Paraliż na lewej stronie twarzy"
- #BezCukru: Sylwia Bomba gorzko komentuje rozstanie z ojcem dziecka. "Byłam raniona wiele razy"
- "Rodzic, który sam wychowuje dziecko, nie może być sobą". Jak zatem sprostać samotnemu rodzicielstwu?
Autor: Karolina Kalatzi
Reporter: Karolina Kalatzi