Agnieszka Włodarczyk - macierzyństwo
Agnieszka Włodarczyk od kilku lat jest związana z triathlonistą Robertem Karasiem. W lipcu 2020 roku po raz pierwszy została mamą - na świat przyszedł ich syn Milan. Aktorka w wielu wywiadach podkreślała, że macierzyństwo zupełnie odmieniło jej życie. Opieka nad dzieckiem jest dla niej priorytetem, a karierę na jakiś czas odstawiła na bok.
Gwiazdy o macierzyństwie
Gwiazda na Instagramie chętnie opowiada o swojej codzienności z Milanem, ale również często powraca wspomnieniami do czasu ciąży. Tym razem wyznała, że zarówno przyszłe mamy, jak i te, które dopiero co urodziły, mierzą się z poważnym problemem. Włodarczyk sama tego doświadczyła.
- Jak to jest z przepuszczaniem w kolejce, kiedy jesteście w ciąży lub jesteście z wózkiem? Przepuszczają Was ludzie stojący w tej kolejce, czy raczej pani kasjerka prosi o przejście do kasy? Czy jesteście ignorowane? Z tego, co mi piszecie w wiadomościach prywatnych, to wolicie często w niej stać mimo zmęczenia czy mdłości niż wysłuchiwać potem komentarzy typu: "A torebkę ma siłę trzymać" albo "Sama chciała brzuch, to teraz niech stoi", "Jak balowała, to miała siłę". Co to za ludzie ja się pytam?! Mnie też było głupio prosić o tę przysługę, mimo że pewne rzeczy po prostu nam się należą - napisała Agnieszka.
Agnieszka Włodarczyk o kobietach w ciąży
Fanki aktorki podzieliły się swoimi przeżyciami. Wiele z nich podkreśliło, że i ciężarne, i kobiety z wózkiem, często są niezauważane i lekceważone. Przepuszczenie w kolejce jest rzadkością.
- "W dwóch ciążach mi się zdarzyło może 4 razy, że kasjerka przodem mnie kasowała. Natomiast z wózkiem mimo płaczących dzieci - nie ma opcji. Trzeba stać", "Podczas ciąży zdarzyło się kilka razy, że ktoś mnie przepuścił w kolejce w sklepie lub urzędzie. Ale po porodzie stojąc z wózkiem sklepowym, w którym był w nosidełku mój syn, nie zdarzyło się ani razu, żeby ktoś to zrobił" - czytamy w komentarzach.
Jedna z internautek doświadczyła przykrej sytuacji. - Jakiś czas temu byłam na pobraniu krwi z 5-miesięcznym dzieckiem. Kulturalnie zapytałam w recepcji, czy jest możliwość wejścia bez kolejki, na co jakaś baba stojąca w kolejce tak mnie zaczęła wyzywać, że wróciłyśmy do samochodu z płaczem i czekałyśmy 2 godziny na swoją kolej - wyznała kobieta.
Kolejna także nie mogła liczyć na wsparcie. - "Zazwyczaj sama musiałam podchodzić i egzekwować swoje prawa, bo ludzie na widok ciężarnej odwracają wzrok i udają, że jest niewidzialna" - stwierdziła.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. Zobacz także:
- Patrycja Kazadi powraca z misją. "Większość hejtu, którego doświadczyłam, pochodziła od kobiet"
- Anita Włodarczyk leczy kontuzję doznaną podczas pościgu za złodziejem. "Na początku byłam bardzo zła"
- Barbara Kurdej-Szatan wspomina babcię: "Bardzo przypominała królową Elżbietę"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA