Agata Młynarska wspomina ojca. "Nasza praca nie była powodem do braw, entuzjazmu, pochwał"

Agata Młynarska o ojcu
Napisał ponad 2 tysiące tekstów piosenek, które weszły do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej. Niedawno minęło 5 lat, odkąd nie ma go z nami. Jaki prywatnie był Wojciech Młynarski? O tym w cyklu "Intymne rozmowy" opowiadała jego córka Agata Młynarska.

Wojciech Młynarski oczami córki

Agata Młynarska w cyklu "Intymne rozmowy" szczerze opowiedziała, z jaką odpowiedzialnością oraz przeszkodami wiąże się noszenie nazwiska mistrza. Przyznała, że bycie córką znanego ojca ma zarówno wady, jak i zalety.  

- Wszyscy znali mojego tatę, więc na początku znane nazwisko pomagało, bo nie byłam zupełnie anonimowa. Potem zaczęło przeszkadzać. Nadchodzi moment, kiedy czujesz się niesprawiedliwie potraktowana, bo dlaczego inni mają inną poprzeczkę niż ja, dlaczego ode mnie oczekuje się więcej? Ja się z tym pogodziłam, zrozumiałam, że to jest ludzkie. Potem robiłam swoje, a teraz moje nazwisko mi w niczym nie może pomóc, bo mało kto pamięta mojego tatę. To są wybrańcy – powiedziała dziennikarka.

Nawiązała także do wychowania i atmosfery, jaka panowała w rodzinie. W domu Młynarskich nie brakowało dyscypliny, a tata nie miał nawyku chwalenia dzieci.

Byliśmy wychowani w ten sposób, że nasza praca nie była powodem do braw, entuzjazmu, pochwał, jakiejś egzaltacji. Było to coś normalnego. Mój ojciec uważał, że natchnienie miewa w godzinach pracy. Wyznawał zasadę pracy u podstaw. Był bardzo pracowity i bardzo wysoko stawiał poprzeczkę
- wspominała Agata Młynarska.

Jak podkreśliła, w obecnych czasach liczy się uwaga. Będąc babcią, stara się chwalić wnuki, podkreślać ich wyjątkowość, wspierać i dodawać wiatru w żagle. Sama jednak doświadczyła innej szkoły.

- U nas w domu to nie było istotnym elementem. Liczyły się inne sprawy. Ważniejsze było to, czy jesteś przyzwoitym człowiekiem. Pracowitość, uczciwość, rzetelność - to były najważniejsze cechy. Również bardzo ważne było to, żeby zawsze pamiętać o tym, żeby w tej pracy kręgosłup moralny jest czymś najważniejszym, że to jest bezdyskusyjne, żeby móc spojrzeć sobie w twarz - zaznaczyła Agata Młynarska w rozmowie z Karoliną Kalatzi z serwisu dizendobry.tvn.pl.

Odeszli w 2021

Źródło: Dzień Dobry TVN
Odeszli w tym roku…
Odeszli w tym roku…
Kamil Durczok nie żyje
Kamil Durczok nie żyje
Wiesław Gołas - wspomnienie
Wiesław Gołas - wspomnienie
Wspomnienie Krzysztofa Krawczyka
Wspomnienie Krzysztofa Krawczyka

Wojciech Młynarski – kariera

Wojciech Młynarski był poetą, reżyserem i wykonawcą piosenki autorskiej, satyrykiem, artysta kabaretowym, a także autorem tekstów. Choć nie potrafił pisać do końca pesymistycznie, wiedział za to, jak w niezwykły sposób przedstawić szarą polską rzeczywistość. Zmarł po długiej chorobie 15 marca 2017 roku.

W tym roku minęło 5 lat, odkąd mistrza nie ma już z nami.

- Pięć lat temu zmarł Tata. Kiedy patrzę na to zdjęcie zrobione w Zakopanem, na naszych ukochanych nartach, na których nauczył mnie jeździć, widzę świat, którego już nie ma. Tata zawsze stał po jasnej stronie życia i uważał, że najważniejsza jest nadzieja. Ale jak śpiewać i powtarzać sobie dzisiaj słowa 'jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy…', gdzie jest ta nadzieja, Tato? Co byś powiedział nam dzisiaj? – napisała Agata Młynarska na Instagramie, dodając archiwalne zdjęcie.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Reporter: Karolina Kalatzi

Źródło zdjęcia głównego: Fot. Kamil Piklikiewicz/DDTVN/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości