Wyższe ceny za wynajem mieszkań
Jak wynika z raportu Expandera i Rentier.io wyższe stawki za wynajem w tym roku wynikają z tego, że nie ma już tak licznych obostrzeń i młodzi ludzie mogą bez problemu znaleźć pracę w większych miastach.
- W rezultacie w 16 badanych przez nas miastach, koszty najmu w październiku były średnio o 5,7 proc. wyższe niż przed rokiem. W porównaniu z lipcem wzrosły natomiast o 1 proc. - tłumaczą autorzy raportu.
Wyliczenia sporządzono na podstawie 13 770 ogłoszeń najmu oraz 34 237 ogłoszeń sprzedaży mieszkań, z pominięciem duplikatów, widniejących w internecie w okresie od 1 do 31 października br.
W Rzeszowie i Częstochowie cena najmu wzrosła aż o prawie 10 proc. w porównaniu do lipca tego roku. We Wrocławiu i Poznaniu stawki osiągnęły rekordowy poziom i przebiły te sprzed pandemii. Zupełnie inna sytuacja jest w Sosnowcu. Tam ceny spadły o 9 procent. Najem staniał też w Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy czy w Gdańsku.
Wpływ rat kredytu na koszt wynajmu
Rentowność netto, czyli po uwzględnieniu podatku i kosztów, spadła z 4,43 proc. przed rokiem do 4,08 proc. w październiku.
- Jest to rentowność przy założeniu, że mieszkanie o powierzchni 50 m2 zostało zakupione bez udziału kredytu i że jest zamieszkane przez pełne 12 miesięcy w roku. Jeśli np. przez miesiąc stoi puste, to wynik spada do 3,6 proc. - napisano w raporcie.
Najwyższa rentowność netto w przypadku zakupu bez udziału kredytu i przy założeniu, że mieszkanie jest wynajęte przez 12 miesięcy, jest w Częstochowie - 4,9 proc. Nieco niższe wskaźniki dotyczą Szczecina (4,5 proc.) i Łodzi (4,4 proc.).
Z raportu wynika, że przy obecnym poziomie stawek WIBOR rata wciąż jest niższa niż koszt najmu tylko w Częstochowie, Szczecinie, Łodzi i Sosnowcu. W przypadku np. Warszawy rata kredytu na zakup mieszkania 50 m2 jest wyższa o 320 zł niż przeciętny koszt najmu mieszkania 50 m2 (bez opłat licznikowych i administracyjnych).
"Należy jednak dodać, że rata wyższa od przychodu z najmu nie oznacza, że inwestor zawsze poniesie stratę. W przypadku tego rodzaju inwestycji dokonywanych rok czy kilka lat temu, zysk łatwo może zapewnić sprzedaż mieszkania, którego cena zwykle będzie dużo wyższa niż w momencie zakupu. Poza tym dużo zależy od tego jaką kwotę trzeba dopłacać do raty i utrzymania lokalu. Jeśli dopłata nie jest duża, to taka inwestycja wciąż może się opłacać" - tłumaczą autorzy raportu.
Więcej informacji w TVN24.
Zobacz także:
- Życie w zafałszowanej rzeczywistości. Urojenia i inne objawy zaburzeń urojeniowych
- "Podaruj Misia": przytulanki zaprojektowane przez gwiazdy trafiły na sklepowe półki
- Joanna Koroniewska spełniła marzenie o wcześniejszym udekorowaniu choinki
Autor: Daria Pacańska
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Allan Baxter/Getty Images