Wśród poszkodowanych jest mama Anny Przybylskiej. "Spotykaliśmy się codziennie, zapraszała mnie na grilla"

Wśród poszkodowanych jest mama Anny Przybylskiej. "Spotykaliśmy się codziennie, zapraszała mnie na grilla"
Źródło: Uwaga! TVN
Wśród poszkodowanych jest mama Anny Przybylskiej. "Spotykaliśmy się codziennie, zapraszała mnie na grilla"
Wśród poszkodowanych jest mama Anny Przybylskiej. "Spotykaliśmy się codziennie, zapraszała mnie na grilla"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Miała zaprzyjaźniać się ze swoimi potencjalnymi ofiarami, potem pożyczać od nich pieniądze i nie zwracać pożyczek. Mama Anny Przybylskiej straciła w ten sposób niemal 900 tysięcy złotych, ale poszkodowanych jest znacznie więcej. Reportaż programu "Uwaga!" TVN.

- Byłam wówczas w ciężkim momencie życia, straciłam córkę. Zmierzyć się ze śmiercią własnego dziecka, to nie jest do pogodzenia. To ból na całe życie – opowiada Krystyna Przybylska.

W 2021 roku zachorował mąż pani Krystyny.

- Dostał covida, zabrali go do szpitala i umarł.

Uwaga! TVN. Zbliżenie relacji i pożyczka

Niedługo potem w życiu pani Krystyny pojawiała się matka jej asystenta z pracy. Pani Krystyna miała bardzo dobrą opinię o młodym mężczyźnie, który pomagał jej w biurze i studiował prawo. Dlatego z zaufaniem nawiązała znajomość z jego matką.

- Ciepła, wymowna, mówiła jakie to ona robi biznesy – wspomina pani Krystyna. I dodaje: - Pamiętam, że w marcu dostałam telefon z życzeniami na imieniny. Usłyszałam, że będą u syna, to może mnie odwiedzą. Myślę, że wtedy nabrała odwagi, żeby pożyczyć pieniądze. I powiedziała, że ma spadek z zagranicy, że musi pilnie zapłacić podatki i chodzi o ogromną kwotę spadku.

- Jak powiedziała, że chodzi jej o 400 tys. zł [kwota, którą chciała pożyczyć – red.], to się trochę zawahałam. Ale pomyślałam, że pewnie coś podpiszemy i jest jeszcze syn tej kobiety, którego znałam – opowiada Przybylska.

Pani Krystyna pokazała dziennikarce Uwagi! oświadczenie, które wówczas dostała.

- Napisane jest, że pożycza ode mnie 350 tys. zł w gotówce – przytacza pani Krystyna.

Kilka dni później kobieta zadzwoniła, że w związku z oczekiwanym spadkiem znowu pilnie potrzebuje pieniędzy. W ten sposób namówiła panią Krystynę do udzielenia jej kolejnych pożyczek i przekazania praktycznie wszystkich oszczędności.

W dniu przekazania ostatniej pożyczki pani Krystyna miała urodziny. Kobieta pożyczająca od niej pieniądze zrobiła niespodziankę, przygotowując dekoracje na przyjęcie urodzinowe m.in. rozłożyła na podłodze róże.

- Moja córka mówi: "Mamo, miałaś najpiękniejsze urodziny na świecie" – przytacza pani Krystyna i dodaje z żalem: - Ale było to za moje pieniądze.

Pani Krystyna od półtora roku nie otrzymała zwrotu pożyczonych pieniędzy i dlatego zgłosiła sprawę do prokuratury. Odkryła też, że nie jest jedyną osobą, od której ta sama kobieta pożyczyła pieniądze.

Poszkodowanych jest więcej

- Niejednokrotnie klęczała u mnie i prosiła, twierdząc, że pożycza pieniądze tylko na tydzień – mówi Tomasz Lebiedziński.

Pan Tomasz także pokazał dziennikarce Uwagi! oświadczenia sporządzone podczas pożyczek. Potwierdzone notarialnie.

- To straszna manipulantka, która spowodowała, że udzieliłem jej szeregu pożyczek. Na kwotę 848,5 tys. zł – mówi Lebiedziński. I dodaje: - Byłem kilkukrotnie na policji i tam dowiedziałem się, że takich osób jest dużo więcej.

Pan Tomasz miał duże pieniądze, ponieważ 20 lat grał profesjonalnie za granicą w piłkę ręczną. Mężczyzna grał też w reprezentacji Polski.

- Ona tworzyła rodzinną atmosferę, atmosferę przyjaźni. Spotykaliśmy się codziennie, zapraszała mnie na grilla. Któregoś razu podarowała mi markową kurtkę. Powiedziała, że też się tym zajmuje, że sprowadza takie rzeczy z Francji. Tak budowała zaufanie – uważa dzisiaj Tomasz Lebiedziński.

Kim jest kobieta, która miała wyłudzić ogromne kwoty? 

Kobieta ma mieszkać we Włocławku z mężem i młodszym synem. Reporterka Uwagi! zadzwoniła do niej z prośbą o spotkanie przed kamerą.

Ta podczas rozmowy oświadczyła, że może się odezwać, ale po uzgodnieniu z mecenasem. Dodała, że sprawa toczy się na komendzie, w prokuraturze i w sądzie. Że złożyła odwołania.

Po tej rozmowie kobieta nie odzywała się już i przestała odbierać nasze telefony, aż do ostatniego momentu tuż przed emisją, kiedy w sposób bardzo ogólny zaproponowała dziennikarce spotkanie. Z uwagi na skalę problemu oraz konieczność ostrzeżenia innych potencjalnych poszkodowanych postanowiliśmy nie wstrzymywać emisji.

Poszkodowani oczekują od prokuratury zdecydowanej reakcji

- Ona bez przerwy mnie szantażuje, że popełni samobójstwo, że zrobi sobie krzywdę. Jej mąż SMS-em też wysyła wiadomości, że popełni samobójstwo, ale zanim to zrobi, to pisze, że wyśle to do prokuratury, że to ja go pchnęłam do tego czynu. W nic go nie wepchnęłam, sami wepchnęli się w to bagno – podkreśla Krystyna Przybylska.

Na łamach lokalnego włocławskiego portalu często pojawiają się artykuły o kobiecie, której wiele osób zarzuca brak zwrotu ogromnych pieniędzy.

- W 2015 roku zgłosił się do nas pan Marek. Opowiedział o całym procederze i chciał ostrzec innych – mówi Bogna Obałkowska z Portalu Włocławek.

- Nie byłoby tych oszustów, gdyby od razu była zdecydowana reakcja. Jeżeli już wtedy doszłoby do zatrzymania, to tego wszystkiego dzisiaj byśmy nie mieli. Nie byłoby pani Krysi Przybylskiej, która została oszukana na prawie milion i nie byłoby pana Tomasza – zwraca uwagę Bogna Obałkowska.

- To jest serial, my rozmawiamy, a ona już dzwoni do kogoś i następną osobę oszukuje – dodaje Obałkowska.

Do prokuratury zgłosiło się wiele pokrzywdzonych osób. Ale jak twierdzą, poza tym, że postępowania się toczą, w ich sprawach nic więcej się nie zmieniło.

- Ta pani nie może zostać bezkarna. Ale sądy i prokuratura we Włocławku to jest zabawa w ciuciubabkę. Co najgorsze, osoby, które są pokrzywdzone walczą latami – mówi Krystyna Przybylska.

Co na to prokuratura?

- Toczą się postępowania i one prowadzone są w sprawie, a zatem jeżeli nie ma ogłoszonych zarzutów, nie można stosować ani środków zapobiegawczych, ani dokonać zabezpieczenia mienia – mówi prok. Arkadiusz Arkuszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku

- To nie są proste sprawy, one trwają. Do czasu, kiedy prokurator podejmie decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego, który musi być poprzedzony ogłoszeniem zarzutów, musi upłynąć czas, w którym wszelkie okoliczności spraw zostaną wyjaśnione. Niestety, o szczegółach spraw, ze względu na dobro postępowań, nie mogę mówić – dodaje prok. Arkadiusz Arkuszewski.

Reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości