Sąsiad wykorzystał nieporadność 94-latki? "Stała w koszuli nocnej pod jego bramą i krzyczała, żeby oddał jej dom"

Uwaga TVN. Sąsiad wykorzystał nieporadność 94-latki?
Uwaga! TVN. Seniorka straciła dom. Jej nieporadność wykorzystał sąsiad?
Uwaga! TVN. Seniorka straciła dom. Jej nieporadność wykorzystał sąsiad?
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
94-letnia pani Henryka ostatnie miesiące swojego życia spędziła na jednej z ulic, stojąc pod płotem budynku i krzycząc. Często na mrozie, w samej piżamie, kapciach i z balkonikiem. Co wydarzyło się tuż przed śmiercią seniorki? Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu "Uwaga! TVN".

Uwaga TVN. Sąsiad wykorzystał nieporadność 94-latki?

Dom i działka, warte około 1 miliona złotych, należały do 94-letniej pani Henryki. Jej jedyną krewną była pani Elżbieta Sobiesiak. Od czterech lat pani Elżbieta zajmowała się swoją schorowaną i samotną ciocią. Codziennie ją odwiedzała, bo pani Henryka nie chciała, żeby ktoś z nią mieszkał.

- Zawsze nazywała mnie Elunią. Nikt nie mógł jej gotować jedzenia poza mną. (…) Wiedziałam, co ona może jeść i jak bardzo była wymagająca, bo dbała o cukier. Gotowałam wszystko pod nią, a ona była przeszczęśliwa, bo jadła to, co lubiła – opowiada pani Elżbieta.

Sporadycznie pani Henryce miał pomagać sąsiad, mieszkający od lat na tym samym osiedlu.

- Nigdy wcześniej się nią nie zajmował. Zobaczył, że jej stan się wyraźnie pogorszył, bo nie była w stanie podejmować decyzji. Nagle pojawił się obok, zaczął się nią interesować – twierdzi jedna z sąsiadek.

- Zimą bardzo zaczął się interesować tym domem. Często tam chodził, podchodził pod furtkę, wchodził na posesję. Wcześniej tego nie widziałam – dodaje kobieta.

"On sam te wszystkie dokumenty sobie wygrzebał"

Pani Elżbieta opowiada też o sytuacji, do której doszło w luty tego roku. - Szła, żeby położyć się spać i upadła. Dom był już zamknięty i tylko ja miałam klucze, więc ona zadzwoniła do niego. On wyważył drzwi, wszedł do niej, podniósł ją – wspomina pani Elżbieta.

- Ciocia zadzwoniła do mnie około 22:00 w nocy. Pytałam ją, jak mogła dać mu dokumenty z moimi danymi, a ona: "Ja mu nic nie dawałam, on sam te wszystkie dokumenty sobie wygrzebał, a ja krzyczałam z kuchni, żeby tego nie robił, ale mnie nie słuchał. Zabrał to wszystko i poszedł do domu". Potem następnego dnia podrzucił jej to na stół w dużym pokoju. Jak przyjechałam, to leżało tam – relacjonuje kobieta.

Na pytanie, do czego sąsiadowi potrzebne były dokumenty, nie odpowiedział. Tymczasem w ciągu dwóch kolejnych miesięcy stan zdrowia pani Henryki pogorszył się do tego stopnia, że kobieta trafiła do szpitala.

- Jak byłam u niej w szpitalu, powiedziała do mnie: "Elusia, ty prosto stąd jedź szybko do domu. Tam w pościeli znajdziesz testament. Ja ci napisałam testament". (…) I rzeczywiście, między pościelą była teczka, a w środku testament, notatki i mapki – opowiada pani Elżbieta.

Lekarze zdiagnozowali u pani Henryki odmę płucną. Niestety, nie potrafili jej pomóc. 9 maja pani Henryka zmarła.

Drugi testament

Pani Elżbieta mówi, że przed śmiercią ustaliły z ciocią, że kobieta zamieszka w jej domu.

- Ciocia mówiła, żebym wynajęła swoje mieszkanie i zamieszkała w domu po niej. Takie były plany – mówi.

Pani Elżbieta nie może jednak wprowadzić się do domu po cioci. Miesiąc po pogrzebie okazało się, że istnieje jeszcze jeden testament.

- Dowiedziałam się od adwokat, że ciocia podpisała testament, że cała nieruchomość jest przekazana jemu, a on to potwierdził. Jak do niego zadzwoniłam, to powiedział, że on ma przepisaną całą nieruchomość na siebie – opowiada pani Elżbieta.

Co mówi sąsiad?

Nasza reporterka postanowiła porozmawiać z mężczyzną. - No tak, [zajmowałem się nią – przyp. red.]. Już parę lat po troszeczku się zajmowałem – deklaruje sąsiad.

Czy pani Henryka sporządziła testament, w którym przepisała swój dom na mężczyznę? - Sporządziła, bo jest, bo jest on w sądzie. Po pierwsze, on jest notarialny. Ona chciała, żebym przywiózł jej notariusza, więc przywiozłem. Zrobiła, co chciała i tyle – mówi.

Czy istnieje jakieś potwierdzenie, że to pani Henryka wyszła z inicjatywą przepisania wszystkiego na mężczyznę? - Ja nie mam żadnych dowodów, tylko taki, że była pani notariusz i proszę się pytać pani notariusz – kończy.

Spytana o sytuację notariuszka, która była przy podpisywaniu testamentu, nie chciała komentować sprawy, zasłaniając się tajemnicą zawodową.

Czy pani Henryka była świadoma, co podpisuje? - Była na chodzie, dlaczego nie wzięli jej do kancelarii, tylko przyjechali do domu? – pyta pani Elżbieta.

Kobieta twierdzi, że kolejnego dnia zawiozła ciocię do kancelarii adwokackiej. Mówi, że jej ciocia chciała odwołać przepisanie nieruchomości i działki na swojego sąsiada. - Ale nie było takiej możliwości, bo on nie przekazał jej tych dokumentów. Twierdził, że on nie ma żadnych dokumentów. Ukrył ten testament i tylko czekał, kiedy ona umrze – uważa pani Elżbieta.

- Rozmawiałam osobiście z panią Henryką. Ona była świadoma tego, że znajduje się u mnie w kancelarii i była świadoma tego, dlaczego tu przyjechała, aczkolwiek cały czas powtarzała, że nie wie, dlaczego ten pan do niej przyszedł i nie wie, co dokładnie podpisała – opowiada Iwona Zabrzycka-Zięba, radczyni prawna, w której kancelarii zjawiły się kobiety.

Staruszka krzyczała, żeby oddał jej dom

Nowe światło na okoliczności sprawy rzuca zachowanie pani Henryki w ostatnich miesiącach przed śmiercią. O tym opowiadają jej sąsiadki. - Nie miała w ogóle spokoju. Cały czas stała pod bramą naszego sąsiada. Krzyczała do niego przeróżne rzeczy, głównie to, żeby oddał jej dom. Żeby się wycofał i oddał jej dom – opowiada jedna z sąsiadek.

- Zimno było, a ona w samych skarpetach, bez rajstop, tylko w koszuli nocnej, tam biegała pod jego bramę i krzyczała, wyzywała – dodaje pani Elżbieta.

- Widziałam, jak pani Henryka stała na mrozie, w samych kapciach, bez kurtki, bez niczego, przy bramie sąsiada, krzycząc, żeby oddał jej rzeczy – potwierdza sąsiadka.

Kto odziedziczy dom po staruszce?

- Ja uważam, że mam ważny testament, bo ja mam ostatni testament. W internecie czytałam, że chociaż on ma testament u notariusza, a ja też miałam testament u notariusza, ale ważny jest ostatni testament. Ostatni odręczny testament – mówi pani Elżbieta.

- Pani Elżbieta posiada ostatni ważny testament sporządzony przez panią Henrykę. Trzeba poczekać na rozstrzygnięcie sądu, który stwierdzi, czy jest zgodny z prawem – mówi mecenas i dodaje: - Sąd prawdopodobnie powoła biegłego grafologa, którzy stwierdzi, czy testament został sporządzony przez panią Henrykę własnoręcznie oraz biegłych lekarzy, którzy stwierdzą, czy była świadoma w chwili sporządzania testamentu.

Obecnie pani Elżbieta nie ma dostępu do domu swojej zmarłej cioci. Jak twierdzi, klucze ma jedynie sąsiad, który, jej zdaniem, ma wynajmować dom lokatorom.

W sądzie wciąż toczy się postępowanie o stwierdzeniu nabycia spadku. - Dopiero po tym postępowaniu i po tym jak sąd wyda postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, że majątek pani Henryki przypadł na przykład określonej osobie, to dopiero wtedy ta osoba może zająć taki majątek osoby zmarłej. W chwili obecnej nie ma takiego postanowienia sądu – tłumaczy Iwona Zabrzycka-Zięba, radczyni prawna.

Czy pani Elżbiecie uda się zamieszkać w domu po cioci? To rozstrzygnie sąd. Sprawa może jednak potrwać lata.

Równocześnie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga-Północ wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę zmarłej pani Henryki. Jak dotąd nie zostało ono jeszcze rozpoznane procesowo przez prokuratora.

Reportaże "Uwagi!" można oglądać na player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości