Uczniowie mdleli na szkolnej akademii, pięcioro trafiło do szpitala. Co się wydarzyło w szkole w Tychach?

szkolna klasa
600 osób zostało ewakuowanych ze szkoły w Tychach
Źródło: John Coletti/Getty Images
Strażacy ewakuowali z jednej ze szkół podstawowych w Tychach (woj. śląskie) 600 osób, w tym niemal 550 uczniów. Uczestnicy szkolnej akademii skarżyli się na bóle głowy, część z nich czuła się słabo i mdlała. 36 dzieci wymagało pomocy medycznej, pięcioro trafiło do szpitali. Co było przyczyną ewakuacji?

550 uczniów ewakuowano ze szkoły

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 11.00 w Szkole Podstawowej nr 37 przy ulicy Koniecznego w Tychach. Do placówki wezwano straż pożarną po tym, jak podczas akademii szkolnej kolejne dzieci zaczęły mdleć albo skarżyć się na bóle głowy.

Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?

Źródło: Dzień Dobry TVN
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci

Dla bezpieczeństwa zdecydowano o ewakuacji uczestników akademii. Z informacji przekazanych przez starszego kapitana Tomasza Kostyrę, rzecznika Państwowej Straży Pożarnej w Tychach wiadomo, że placówkę musiało opuścić 600 osób, w tym około 550 uczniów. - 18 dzieciom uskarżającym się na bóle głowy podana została tlenoterapia - powiedział Kostyra.

Co było przyczyną ewakuacji?

Wezwane do szkoły służby podejrzewały, że powodem pogarszającego się samopoczucia uczestników akademii był ulatniający się gaz lub inna groźna substancja. - Przyczyna słabnięcia dzieci była naturalna: duża ilość osób w sali, podwyższona temperatura i część dzieci poczuła dyskomfort - powiedział Kostyra.

Piotr Szojda, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Tychach w rozmowie z TVN 24 przekazał, że pomocy medycznej udzielono 36 dzieciom, skarżącym się na bóle i zawroty głowy. Pięcioro z nich trafiło do trzech szpitali (w Tychach, Katowicach i Bielsku-Białej) na dalsze badania. Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach zaznaczył, że hospitalizowanym dzieciom nie zagraża niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Przyczyny ewakuacji uczniów z placówki badają również policjanci z Tychów.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości