Tarcza 4.0 – zaległe urlopy
Zapowiadana przez rząd tarcza 4.0 oznacza kolejne zmiany w prawie pracy, które będą obowiązywały w czasie zagrożenie epidemicznego. Jak wyjaśnił w programie prawnik Przemysław Ligęzowski, pracodawca będzie mógł wysłać podwładnego na zaległy urlop bez pytania o zgodę.
Jeżeli pracownikowi przysługuje np. za 2019 rok jakiś okres urlopu, to pracodawca może od wejścia w życie ustawy od razu tego pracownika wysłać na ten urlop
- powiedział ekspert.
Do tej pory to pracownik składał wniosek o udzielenie mu zaległego urlopu. Jeśli tego nie zrobił, pracodawca w sytuacji, gdy zbliżał się 30 września, mógł zmusić podwładnego do wykorzystania takich wolnych dni.
Tarcza 4.0 – praca zdalna
Tarcza 4.0., oprócz wprowadzenia zmian w dniach urlopowych, będzie regulowała tryb pracy zdalnej. Przez pandemię bowiem wiele osób przeszło na taki system.
Pracodawca musi sprawdzić, czy rzeczywiście są warunki techniczne u pracownika do wykonania takiej pracy. Czy ma zdolności do wykonywania takiej pracy, czy jest zdolny np. do posługiwania się systemem informatycznym. Ma zapewnić pracodawca środki i materiały do wykonywania takiej pracy
- wyjaśnił prawnik.
Dla pracownika oznacza to z kolei konieczność prowadzenia ewidencji, czyli informowania o tym, co zrobił oraz ile czasu poświęcił na swoje obowiązki. W każdej też chwili, gdy zajdzie taka konieczność, pracodawca może wezwać swojego podwładnego do powrotu z pracy zdalnej do stacjonarnej. Oczywiście przy tym musi mu zapewnić odpowiednie warunki gwarantujące bezpieczeństwo.
Tarcza 4.0 – kwestia zakazu konkurencji
Planowana tarcza 4.0 obejmie również zmiany w kwestii zakazu konkurencji. Wiele osób bowiem przez zawartą w umowie klauzulę nie mogło szybko podjąć pracy po zakończeniu starej. Jak będzie to wyglądało po wejściu w życie nowych przepisów?
Pracownik ma możliwość wypowiedzenia takiej umowy o klauzuli (…) w sytuacji, którą mamy, czyli ma możliwość podjęcia pracy u konkurencji. Do tej pory zabezpieczali się pracodawcy, np. wprowadzali zakaz konkurencji dwuletni, żeby w podobnej branży pracownik nie mógł pracować i nie działał konkurencyjnie
- wyjaśnił Przemysław Ligęzowski.
Tarcza 4.0 – odprawy i odszkodowania
Równie istotna regulacja obejmuje również kwestie odpraw i odszkodowań. Do tej pory, gdy dochodziło do grupowego zwolnienia pracodawca musiał wypłacić danemu pracownikowi do piętnastokrotności minimalnego wynagrodzenia. Jak będzie to po wejściu w życie tarczy 4.0?
W tej chwili będzie obniżone do dziesięciokrotności. Czyli jeżeli mamy 2600 brutto, to pomnożymy maksymalnie do 10
- podał ekspert.
Zobacz także:
- Kursy walut w dobie COVID-19. Czy warto wymieniać waluty?
- Do kiedy można rozliczyć PIT za 2019 rok? To już ostatni moment
- Niektóre polskie firmy stosują opłatę covidową. Prezes UOKiK: "Waha się ona od 10 do nawet 350 zł"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz